Do wyborów daleko, w internecie spokój, więc politykom nie chce się z nami rozmawiać.
Jak ciąć koszty tasakiem
Proszę Państwa, doszło do małej rewolucji językowej. Określenie „rąbać kogoś na kasę” nabrało nowych niuansów, a nawet rumieńców.
Frau Biczyk
Dlaczego jest nam tak źle? Dlaczego nas tak krzywdzą, dlaczego jesteśmy najbiedniejsi, najbardziej umęczeni? Bo przecież nie Etiopczycy i nie Żydzi.
Wygrzebane: Brandys ’72, czyli proteza Broniewskiego
Na przykładzie Broniewskiego najlepiej widzi się różnicę między pamięcią o autorze a życiem jego dzieła.
Wdzięczność i wstyd
Ostatnio znów czytałam dużo Musierowicz, zemdliło mnie i znalazłam remedium w lekturze powieści Jurgielewiczowej.
Cacy Cacy Kodeks Pracy
Jak pracodawca zechce, to i niedziela w południe nie będzie niedzielą. Czym więc będzie? Proponuję nazwę: metasobota.
Kogo karze Tusk?
Spindoktor-termofor, odpowiedzialny za ocieplanie wizerunku premiera, musiał w ostatnim czasie wyjechać na all-inclusive.
Wygrzebane: Hera ’97, czyli szlachetna dusza Polaka
Na pytanie: Jude? aktor, który niemieckiego nie znał, udzielić miał odpowiedzi po polsku pytaniem: Ja?, wyrażając w ten sposób swoje zdumienie.
Zapomnijcie o Bergmanie!
Gdy zastanowić się nad tym, czy to my jesteśmy we władaniu torrentów albo Facebooka, czy też odwrotnie, odpowiedź nie okaże się tak oczywista, jak sądziliśmy.
Foczki, znamy wasze sztuczki
Proponuję wprowadzić specjalny hańbiący Bilet Słoika – o wiele droższy, z nadrukowanym prześmiewczym obrazkiem, na przykład rozbitego słoja.
Brand New Wall
Mam poczucie, że samo pisanie tych słów jest niewiarygodnym obciachem i stanie się co najwyżej pożywką dla cynicznych wesołków.
Prawica kocha Putina
Jan Tomaszewski znowu strzelił gola, a może puścił szmatę. Pochwalił rosyjskie prawo antygejowskie i oznajmił, że geje nie są pełnoprawnymi członkami społeczeństwa.