Erotyka Rydzyka
Wittlin ’81 czyli rekomendacja Nałkowskiej
Jak fart, to fart, jak pech, to pech
Nie znam się na systemach emerytalnych, demografii i makroekonomii. I pewnie nie powinienem pisać tego felietonu, ale on sam znalazł sobie początek i trochę nie mam wyjścia.
Tajska wojna z narkotykami
Święty Rydzyk od Miotły
Adrina ’89, czyli problemy striptizerki
– Jak to było ten pierwszy raz, na estradzie?
Spodziewałem się
Kino ’38, czyli kobieta w pracy
Malinowska-Sempruch: 10 lat walki, co dalej?
Ja, chrześcijanin
Lenin na Pudelku