Wydaje mi się dziecinne rozumowanie pewnego wiceprezesa sądu apelacyjnego, który utożsamia ewentualną niekaralność przerywania ciąży z zachętą do tego czynu.
Rokiś i kraina brudnych naczyń
Czysty dom to oznaka zmarnowanego życia – ta żelazna zasada krzątaczej ekonomii się nie zmieni, choćby przyszło tysiąc Jolant Brach-Czain i napisało tysiąc uwznioślających esejów.
Błogosławieństwo boże
O ile co do teorii Malthusa ekonomiści uznali, że, w zasadzie słuszna, ujmuje jednak rzecz zbyt prostolinijnie, o tyle nad jego radami przeszła ludzkość, o ile się zdaje, do porządku dziennego lub nocnego.
Rzeczywistość
Nie wystarczy być człowiekiem oświeconym, trzeba być jeszcze myślicielem, mieć serce i sumienie układając prawa.
Prawnicy przeciw prawu
Prawnicy są od redagowania ustaw, a nie od ich tworzenia; nieraz mają oni tu mniej do gadania od innych, nie znając często życia i jego specjalnych warunków.
W śmierci za ojczyznę nie ma nic słodkiego
Wychowanie patriotyczne polegające na kulcie śmierci za ojczyznę i pogardzie dla „tchórzy” niepokojąco przypomina nacjonalistyczny projekt Putina, tego piewcy nowego rosyjskiego patriotyzmu.
Paragraf a lancet
Oto tragiczny paradoks: gdy „nieetyczny” lekarz jest często zbawcą, lekarz etyczny bywa nie mniej często zabójcą.
W jaskini lwów
I tak sobie wszystko załatwili; kilku panów w sile wieku rozstrzygnęło o losach milionów kobiet i poszli, zadowoleni z siebie, na kolację.
Argumenty
Balzac w owej epoce widział jedynie dramaty wyższych sfer społecznych. Dziś tym trudniej byłoby poradzić wszystkim tym nieszczęśliwym kobietom, aby… „wyjechały za granicę”.
„Największa zbrodnia prawa karnego”
Głosić wzniosłe teorie o „prawie płodu do życia”, znów grozić matce więzieniem w imię praw tego płodu, ale równocześnie nie troszczyć się o to, aby nosicielka tego płodu miała co do ust włożyć…
Założyliśmy własne
Reakcyjny sojusz chciał ocenzurować spektakl teatralny, ale skutek ich działań był przeciwny do zamierzonego: dzieło, które miało zostać zakazane, zostało spopularyzowane.
Barka Poego
Między papieżem Franciszkiem a polskimi biskupami różnica jest taka jak między Arką Noego a Barką Poego, którą stał się polski Kościół. Straszy wszędzie.