Bezkarność plus – nowy program Koalicji Obywatelskiej
Po co Donaldowi Tuskowi kreowanie atmosfery wojennej, nastawianie ludzi przeciw migrantom, choć wrogiem jest Łukaszenka?
Po co Donaldowi Tuskowi kreowanie atmosfery wojennej, nastawianie ludzi przeciw migrantom, choć wrogiem jest Łukaszenka?
Sytuacja na granicy robi się coraz bardziej dramatyczna. Czy w kwestii migracji KO okaże się gorsza niż PiS?
Skuteczność płotów granicznych jest znikoma, ale dają poczucie komfortu psychicznego, które przez polityków jest skutecznie sprzedawane społeczeństwu. Tak dzieje się także teraz. Narracja bezpieczeństwa została w 100 proc. przejęta od PiS przez obecną koalicję – a szczególnie Donalda Tuska.
Prokuratura oskarża polskich obywateli o udzielenie gościny. Bo czym innym jest schronienie i odpoczynek?
Wizyta Donalda Tuska przy granicy z Białorusią – krótko po ucieczce sędziego Tomasza Szmydta pod skrzydła reżimu Łukaszenki – to nie przypadek. To czysta granicyzacja.
Mieszkam kilka kilometrów od granicy z Białorusią. Gdyby spełnić fantazje o zaminowaniu tych terenów, mój dom musiałby zniknąć z powierzchni ziemi, a ja i sąsiedzi wyjechać albo pogodzić się z tym, że urwie nam nogę podczas spaceru do lasu.
Sytuacja na granicy z Białorusią nie zmieniła się na lepsze po objęciu władzy przez Koalicję 15 października.
Ostatnie miesiące nauczyły nas, że poza społecznymi ruchami protestu nie mamy nic. Nie ma żadnego moralnego przywództwa poza tym, które wyrasta oddolnie.
Granicyzacja oznacza całkowity prymat idei szczelności granicy, przedkładany ponad obowiązuje prawo, przy jednoczesnym unieważnieniu rzeczywistości dziejącej się po drugiej stronie granicy.
Mówiłam funkcjonariuszom: proszę państwa, przecież wy łamiecie prawo międzynarodowe. A oni na to: w lesie, proszę pani, prawo międzynarodowe nie działa – opowiada Hanna Machińska, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.