Tajemnice miłości PiS do eurodeputowanego AfD Tomasza Froelicha
W stosunku partii Jarosława Kaczyńskiego do Froelicha jest dość pokrętna logika, która zawiera się w trzyczęściowym credo: kochać USA, budować Trójmorze, nienawidzić Tuska.
Ci, którzy głoszą wartości, których sami nie praktykują.
W stosunku partii Jarosława Kaczyńskiego do Froelicha jest dość pokrętna logika, która zawiera się w trzyczęściowym credo: kochać USA, budować Trójmorze, nienawidzić Tuska.
Fakt, że Trump negocjuje bezpośrednio z Putinem, w oczach wielu zdaje się potwierdzać lewicową narrację o tym, że w Ukrainie toczy się „proxy war” – wojna zastępcza wielkich mocarstw – mówi Patrycja Tepper, analityczka poznańskiego Instytutu Zachodniego.
Jeżeli Ameryka pod rządami Trumpa się faszyzuje, to nie na zasadzie powtórki z historii. Mamy raczej do czynienia z trwaniem amerykańskiego „odwiecznego faszyzmu”.
Mimo że wskutek ciepłych relacji Trump-Rosja projekt „mocarstwo regionalne Polska” rozwiał się jak dym, PiS trwa przy nim jak człowiek w ciężkiej psychozie.
Tradycjonalizm głównego nurtu PiS i większości jego elektoratu miał raczej defensywny charakter. Tradycjonalizm Konfederacji, choć bardziej selektywny, jest przy tym bardziej radykalny, rewolucyjno-konserwatywny.
Polska jest obecnie areną strategicznego, konserwatywnego prania mózgów na wielką skalę. Jeśli myślicie, że w Warszawie przekreślono tradycyjną rodzinę na rzecz wychowania „psieci”, to pewnie też padliście jego ofiarą.
Czy nie obawia się, że po takich występach jak u prof. Dudka zostanie oskarżony o ekoterroryzm albo nazwany socjalistą?
Budowa europejskich możliwości obronnych będzie korzystna głównie dla Niemiec, których Tusk jest przecież sługusem.
Niemieckie elity trwają dziś siłą inercji, stabilności systemu, ordynacji wyborczej. To, jak niewiele głosów reprezentuje „wielka koalicja”, pokazuje, że czynników spajających niemieckie społeczeństwo jest coraz mniej.
Skrajna prawica sieje chaos i jednocześnie na nim korzysta. W ten sposób kryzys może zmienić się w kataklizm.