Maszyna legislacyjna PiS-u ledwo zipię i trzyma się już tylko na polityczny sznurek. Wystarczą dwa głosy i każda PiS-owska ustawa ląduje w koszu. Kiedy ostatnio opozycja miała tak wielką szansę?
Transfer Moniki Pawłowskiej ośmiesza ją samą, polski system partyjny i niestety także parlamentarną Lewicę – zwłaszcza Wiosnę. Przypomina też po raz kolejny, na czym polega problem nowych formacji w polityce.Jakub Majmurek
PiS, który jest w wielomiesięcznym impasie, z ludźmi coraz bardziej wściekłymi z powodu lockdownu, niekoniecznie musi chcieć otwierać kolejny front i kolejną awanturę. Chcieć może tego jednak Bielan.
Oto partia z prezydium nieuznawanym przez sąd koleżeński i sądem koleżeńskim nieuznawanym przez prezydium. Z prezesem, którego mandat kwestionuje p.o. prezesa usunięty z partii przez jej zarząd.
Niewątpliwie są w Polsce naukowcy, którym system proponowany przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego odpowiada. Różnice w spojrzeniu wynikają w dużym stopniu ze specyfiki nauk, które uprawiamy.
Piszę tu jako osoba, która poszła na uniwersytet ze świadomością społecznej misji humanistyki i uniwersytetu, a która dziś widzi, jak władza próbuje podporządkować zarówno sobie, jak i wielkiemu kapitałowi naukę, kastrując ją i jej matecznik.