Twój koszyk jest obecnie pusty!
🎞️ Film
Dodaj do obserwowanychObserwujesz„Kino jest najbardziej perwersyjną ze sztuk – nie daje ci tego, czego pożądasz, ale mówi, jak pożądać” – Slavoj Žižek.
Mężczyźni na piedestale i w kryzysie bohaterami nowych produkcji Netflixa
Wszystkie cztery biografie to opowieści o bogatych mężczyznach, którzy wychodzili z opresji, zdobywali szczyty, są celebrytami, ale próbują się pokazać jak zwykli ludzie. Jak to superbohaterowie – kiedy zakładają gatki na lajkry niczym Superman, potrafią latać, ale jak je zdejmują, to są zwykłymi, cichymi kolesiami.
Dorośli oczekują od kina dla młodych prostoty i rozrywki, dzieci i nastolatki są gotowe na więcej [rozmowa]
Po pandemii w pierwszej kolejności do kin wróciły dzieci. To nas utwierdza w tym, że warto proponować tej publiczności różnorodne projekty związane z kinem, bo jest na to ogromne zapotrzebowanie.
„Chłopi” kontra „Chłopki”
Kompletny bezsens całego filmowego projektu „Chłopi” tkwi w ładności obrazka. Nie dajcie się nabrać. Przeczytajcie lepiej książkę Joanny Kuciel-Frydryszak.
„Znachor” i ożywczy powiew nowoczesności
Nowa ekranizacja „Znachora” to dzieło na miarę swoich czasów i między innymi dlatego tak dobrze się je ogląda. A że żyjemy w 2023 roku, a nie w 1937, rodzi to szereg komplikacji.
Pisząc o „Zielonej granicy”, Twardoch wpada w pułapki, które sam zastawia
Może śląska „klasa ludowa”, z którą bliskie kontakty pielęgnuje Twardoch, sra w majtki ze strachu przed migracją. Podlaska aż taka strachliwa nie jest.
Siegień: „Zielona granica” z perspektywy Podlasia
Na Podlasiu jest niepoliczona, a nawet nieujawniona grupa ludzi życzliwych osobom w drodze, przekonanych, że humanitarne radzenie sobie z kryzysem nie przerasta możliwości ani Polski jako takiej, ani nawet lokalnej społeczności.
Zdarta płyta. Holland kontra upiory sanacji
W czerwcu 1939 r. w polskiej prasie za „plucie cynizmem na imię żołnierza” urządzono nagonkę na Antoniego Słonimskiego, Juliana Tuwima i Józefa Wittlina. Nie trzeba było długo czekać, aż historia powiedziała „sprawdzam”.
„Chłopi” i chłopi, czyli najsłabsza Gdynia od lat
Nie sądziłem, że powiem to po rozczarowaniu się „Pokotem” czy „Obywatelem Jonesem”, ale wierzę, że nowy film Holland podniósłby znacznie poziom Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Był on w tym roku najniższy od lat.
Teoria podkowy [o „Prawym chłopaku”]
Choć transformacja Antka od marszu do marszu jest jakby wyjęta ze scenariusza pisanego według podręcznika – znowu przypomina się „Kryptonim Polska” – „Prawy chłopak” nie jest żadnym feel-good movie dla postępowej widowni.
Czy my jesteśmy ludzie dobrzy? [o „Zielonej granicy”]
Przedpremierowa projekcja tego filmu wprawiła mnie w stan emocjonalnego rozedrgania, wyzwoliła rzeczy, których nie mogę zapomnieć.