Unia Europejska

Strajk głodowy państwa nie wzrusza

Włoski zielony anarchista, skazany i uwięziony za działalność terrorystyczną, jest na skraju śmierci. Alfredo Cospito od trzech miesięcy prowadzi strajk głodowy w proteście przeciwko zastosowaniu wobec niego kontrowersyjnego artykułu 41-bis, uznawanego za usankcjonowaną prawnie formę tortur.

To nie pierwszy raz, gdy niesławny artykuł 41-bis włoskiego Kodeksu penitencjarnego znalazł się w centrum zainteresowania. W przeszłości głośno było o członkach mafii, których na mocy tego artykułu objęto wyjątkowo surowym rygorem więziennym, odcinając ich od świata zewnętrznego i ograniczając ich prawa przez umieszczenie w permanentnej izolacji.

Organizacje humanitarne od dawna krytykują artykuł 41-bis i żądają jego usunięcia. Również Europejski Trybunał Praw Człowieka kilkakrotnie przyglądał się włoskim przepisom, wymuszając ich złagodzenie w pewnych aspektach, jednak zdaniem krytyków artykuł 41-bis powinien pójść w całości do kosza. Ostatnio dyskusja na ten temat odżyła ze względu na trwający od kilku miesięcy strajk głodowy anarchisty, motywowany właśnie żądaniem usunięcia zastosowanego wobec niego ostrego rygoru więziennego.

Wojna rządu Meloni z NGO-sami, rozbitkami i lewicą

Masakra bez ofiar

Zielony anarchista kilkakrotnie naraził się wymiarowi sprawiedliwości, walcząc z państwem i jego instytucjami przy użyciu metod terrorystycznych. Głównym stawianym mu zarzutem było przygotowanie ataku bombowego na koszary carabinieri w 2006 roku. Zdetonowano dwa ładunki wybuchowe, a czyn Cospito został zakwalifikowany przez Sąd Najwyższy jako „masakra przeciwko bezpieczeństwu państwa”, a więc najwyższa, karana bezwzględnym dożywociem zbrodnia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nikt nie został zabity ani nawet ranny.

Obrońcy Cospito twierdzili, że zamach miał mieć charakter demonstracyjny, a celem anarchisty nie było zabicie kogokolwiek. Śledczy sceptycznie przyjęli tę wersję i uznali brak ofiar za szczęśliwy przypadek. Na niekorzyść anarchisty przemawiało dodatkowo zaangażowanie w inne ataki, w tym w postrzelenie dyrektora instytucji zajmującej się energetyką nuklearną. W wątpliwość podawane jest jednak potraktowanie Cospito jako lidera Nieformalnej Federacji Anarchistycznej (FAI), a nie jednego z jej zwykłych członków.

Masy ludzi w więzieniach to dowód choroby, a nie zdrowego państwa

To właśnie uznanie Cospito za przywódcę organizacji terrorystycznej stanowiło główną przesłankę dla objęcia go zaostrzonym rygorem więziennym. Według anarchisty prawdziwym celem władz jest zamknięcie mu ust poprzez pozbawienie go możliwości dalszego publikowania tekstów – artykuł 41-bis między innymi uniemożliwia kontakt ze światem zewnętrznym. Anarchiści w proteście przeciwko decyzji sądu demonstrowali i przeprowadzili kolejne ataki, natomiast sam Cospito rozpoczął 20 października 2022 roku strajk głodowy, który trwa aż do dzisiaj. Skąd aż taka determinacja?

Na uciszenie gangsterów (i nie tylko ich)

Więzień objęty zaostrzonym rygorem na mocy artykułu 41-bis jest odizolowany od reszty osadzonych, przebywa w osobnej celi i nie uczestniczy w żadnej aktywności więziennej. Nie ma telefonu ani prawa do korespondencji. Jest nieustannie monitorowany, a w małej celi dozwolona jest bardzo ograniczona liczba przedmiotów osobistych, do których nie wliczają się książki ani zdjęcia. Odwiedzać takich więźniów mogą wyłącznie członkowie rodziny, raz w miesiącu, przez godzinę, a rozmowa odbywa się przez pancerną szybę. Przed wyrokami Strasburga i włoskiego trybunału konstytucyjnego mocno ograniczony był nawet kontakt z adwokatem.

Tak surowy przepis został wprowadzony w 1975 roku ze względu na trwające „lata ołowiu”, czyli falę terroru ze strony skrajnie lewicowych i prawicowych organizacji. Celem była ściślejsza kontrola nad skazanymi terrorystami i ograniczenie ich kontaktów ze światem zewnętrznym.

Po artykuł 41-bis sięgano szczególnie często w czasie wojny włoskiego państwa z potężną mafią. Na przełomie lat 80. i 90. aresztowano wielu liderów Cosa Nostry, a ich proces ze względów bezpieczeństwa odbywał się w specjalnie zbudowanym do tego celu bunkrze. Obawy były uzasadnione, mafia bowiem organizowała odwetowe ataki na śledczych i prokuratorów, zbierając krwawe żniwo. Nie powstrzymało to jednak tak zwanego Maksiprocesu, w którym skazanych zostało ponad trzystu członków sycylijskiej mafii.

Wielu z nich na mocy artykułu 41-bis trafiło następnie pod zaostrzony rygor więzienny, aby zapobiec kierowaniu mafią z więzienia. Stąd wśród ponad 700 więźniów objętych specjalnym rygorem zdecydowana większość to przedstawiciele zorganizowanej przestępczości. Inną przyczyną stosowania wobec nich artykułu 41-bis może być próba wymuszenia współpracy z policją w zamian za przeniesienie do zwykłych cel.

Epidemia za kratkami. Więźniowie w czasach koronawirusa

Etyczność takich państwowych tortur jest mocno wątpliwa. Byli mafiosi wielokrotnie protestowali i wnosili skargi do Strasburga, zwykle bezskutecznie – niektórzy w izolacji przebywają od ponad 30 lat. Cospito nie chce podzielić ich losu.

Zbliża się finał głodówki

Ponad trzymiesięczna głodówka Cospito jest prowadzona pod hasłem całkowitego zniesienia artykułu 41-bis. Anarchista rozpoczął ją wraz z kilkoma innymi więźniami, inni poddali się jednak w stanie skrajnego wycieńczenia. Adwokat Cospito mówi, że jego klient stracił już 45 kilogramów i jest na skraju śmierci. Prawdopodobnie już minął lub minie wkrótce moment, w którym można przerwać głodówkę bez trwałego uszczerbku na zdrowiu. Nie wiadomo, czy więzień dotrwa do zaplanowanej na marzec rozprawy sądowej.

Cospito ustami swojego adwokata mówi, że woli umrzeć niż spędzić dożywocie w tak nieludzkich warunkach. Dotychczasowa wytrwałość w strajku głodowym wskazuje na to, że nie rzuca słów na wiatr. Anarchista nie zamierza więc ustąpić, ale chęci cofnięcia się nie widać również po stronie państwa włoskiego. Na kolejną decyzję wymiaru sprawiedliwości trzeba będzie poczekać, a tymczasem politycy rządzącej prawicy bronią artykułu 41-bis i mało prawdopodobne jest, żeby mieli go usunąć lub złagodzić.

Co zwycięstwo skrajnej prawicy przyniesie Włochom i Europie

Potencjalnie mogłyby to zmienić kolejne wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jednak nie zostaną one ogłoszone w najbliższej przyszłości, więc Cospito ma spore szanse zostać męczennikiem walki przeciwko artykułowi 41-bis. Na pewno udało mu się poruszyć kraj i wywołać dyskusję nad zasadnością niehumanitarnego prawa. Przy czym nie chodzi o zwalnianie samego Cospito z odpowiedzialności za popełnione przestępstwa – debata dotyczy raczej tego, czy ktokolwiek, niezależnie od przewin, powinien być traktowany w tak okrutny sposób.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Artur Troost
Artur Troost
Doktorant UW, publicysta Krytyki Politycznej
Doktorant na Uniwersytecie Warszawskim, publicysta Krytyki Politycznej.
Zamknij