Świat

Rozpad Europy to nie tyle rzeczywistość dostrzegana przez reżim Putina, ile cel jego polityki. Wykorzystuje do tego europejską prawicę i populistów.

Mieszkańcy wschodniej Ukrainy zgadzają się w dwóch kwestiach: nie popierają ani byłego prezydenta Janukowycza, ani obecnych władz w Kijowie. 

Trudno przejść do porządku nad tryumfalizmem, z jakim część zachodnich mediów ogłosiła wczoraj: „Nareszcie Snowden pokazał, kim naprawdę jest”.

Przyjęło się ostatnio porównywać działania „majdanowców” i „antymajdanowców”, znajdować rzeczy wspólne, przeprowadzać paralele, wyliczać różnice.

Prawa osób LGBT to rezultat politycznej i cywilnej odwagi, naszej odwagi.

Część mieszkańców wschodniej Ukrainy z nadzieją patrzy na rosyjskie wozy opancerzone na ulicach swoich miast.

Po latach działania społecznie nie uznam nagle, że wreszcie już nic nie muszę robić.

Ten model nie rośnie na drzewach. Całe pokolenia o niego walczyły.

Im bliżej do wyborów na Ukrainie, tym pozycja oligarchy Petra Poroszenki jest mocniejsza. Obecnie to murowany faworyt w walce o fotel prezydencki.

Jeśli miliarderzy, nie partie, organizują i finansują kampanię, to kto będzie u władzy po wyborach? Politycy czy ich sponsorzy?