Legalizacja imigrantów w USA jest wciąż kwestią sporną, co szczególnie wyraźnie wybrzmiewa na tle święta celebrującego założycielski mit Ameryki.

Legalizacja imigrantów w USA jest wciąż kwestią sporną, co szczególnie wyraźnie wybrzmiewa na tle święta celebrującego założycielski mit Ameryki.
Dziś przypada 30. rocznica największej katastrofy przemysłowej w historii.
Najtrudniej wyobrazić sobie, co będzie za linią frontu. Czy będzie Boże Narodzenie? Czy tylko noc sylwestrowa? Jaką mają koncepcję? Nie ironizuję.
W Europie nie brakuje dzisiaj pieniędzy, ale zaufania.
Przestańmy naiwnie powtarzać, że każdy jest naszym „strategicznym” partnerem.
Z całego programu edukacji technologicznej istotne jest jedno: myśleć krytycznie.
Hiszpania pokazuje, że na kryzysie nie muszą korzystać partie ksenofobiczne.
To cięcia, a nie migranci, są prawdziwym problemem gospodarczym i społecznym, który nęka Wielką Brytanię.
„Więcej Europy” to frazes, jeśli nie wiemy, co to właściwie znaczy.
I sprawdzamy, jak nowy Parlament Europejski odbija zróżnicowanie i podziały w Europie.
Jeśli nie przestaniemy emitować CO2, skutki będą tragiczne.
Ale prawica też nie jest dla kryzysu UE rozwiązaniem, to jasne. Zieloni walczą o inną Europę.