W ISIS muszą być zachwyceni, bo tańczymy dokładnie tak, jak nam zagrali. Ograniczając własne wolności sami wykańczamy ich robotę.

W ISIS muszą być zachwyceni, bo tańczymy dokładnie tak, jak nam zagrali. Ograniczając własne wolności sami wykańczamy ich robotę.
Rozmowa z serbskim pisarzem Vladimirem Arsenijeviciem.
Rządów – czy to w Turcji, czy w Syrii – wiele nie obchodzi. Więc islamiści mają swoją ropę i sprzedają ją bez problemów. Robią, co chcą…
Dzisiaj, gdy Szwedzcy Demokraci są trzecią siłą w Szwecji, widać, jak złą strategią było wyciszanie niepokojów społecznych.
Węgierski rząd chce, żeby na wypadek stanu wyjątkowego zamknąć media i zabronić kontaktów z obywatelami innych krajów.
Przychodzą o piątej rano, walą do drzwi i to jest twoje ostatnie wspomnienie, jakie masz ze Stanów.
Kto najbardziej korzysta na promowaniu „narracji wołyńskiej”, w której nie ma miejsca na Ukraińców w roli innej niż tylko sprawcy polskich nieszczęść?
Dzisiaj Polska jest zakładnikiem słabszych od siebie Węgrów. Czy to jest wstawanie z kolan?
Czemu kapitalizm miałby ustąpić miejsca postkapitalizmowi?
Wszystkie chcemy zobaczyć kobietę w Białym Domu, ale za jaką cenę?
Jak wszystko walnęło, właścicielka zabrała dupę w troki i tyle ją widzieliśmy. Zresztą tak samo jak nasze pensje.
Skrajna prawica uniemożliwiła upamiętnienie zabitych obrońców praw człowieka.