Wycofanie się Boliwii z oenzetowskiej Jednolitej Konwencji o Środkach Odurzających z 1961 można nazwać bezprecedensowym krokiem na arenie międzynarodowej.
Jest to konsekwencja bezskutecznych starań Moralesa o wyjęcie tradycyjnego użycia liści koki spod reżimu konwencji. Prawdopodobnie Boliwia przystąpi do niej w 2012 roku z tzw. zastrzeżeniami dotyczącymi właśnie tradycyjnego użycia liści koki. Żucie liści koki jest elementem kultury rdzennych mieszkańców Andów. Mówi o tym uchwalona w 2009 roku
Konstytucja Wielonarodowego Państwa Boliwia, która traktuje kokę (roślinę) jako część dziedzictwa kulturowego, naturalnych zasobów bioróżnorodności Boliwii oraz czynnik spójności społecznej. Stwierdza również, że w naturalnym stanie koka nie jest narkotykiem, a jej produkcja i obrót powinny być regulowane przez prawo. Konstytucja ta daje rządowi 4-letni okres na wypowiedzenie i renegocjację sprzecznych z nią traktatów międzynarodowych.