Około 200 osób wzięło udział w marszu pamięci ofiar żołnierzy wyklętych, który przeszedł ulicami Warszawy 1 marca 2018.
Marsz oraz następująca bezpośrednio po nim próba zablokowania neofaszystowskiej demonstracji były odpowiedzią na oficjalne obchody państwowego święta upamiętniającego żołnierzy podziemia antykomunistycznego, wśród których znajdowało się wielu zbrodniarzy oraz kolaborantów.
Blokada antyfaszystowska została rozbita przez policję. Większość jej uczestników i uczestniczek trafiło na stołeczne komisariaty.
Niemniej jednak na całej trasie marszu nacjonalistom towarzyszyli ich przeciwnicy, głośno wypominający przestępstwa „wyklętych” oraz domagający się delegalizacji faszyzujących organizacji takich jak ONR czy Młodzież Wszechpolska.