Twój koszyk jest obecnie pusty!
Amnesty International przeciwko karze śmierci na Białorusi
Wrocławianie spacerujący po ulicy Świdnickiej we wtorek, 27 listopada, mieli okazję podpisać się pod petycjami skierowanymi do prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki. Działacze i działaczki Amnesty International protestowali przeciwko stosowaniu na Białorusi kary śmierci oraz domagali się natychmiastowego zwolnienia więźniów sumienia. Zainteresowani przechodnie podpisywali list, w którym apelowali o zniesienie kary śmierci: „Uważam, że jest to […]
Wrocławianie spacerujący po ulicy Świdnickiej we wtorek, 27 listopada, mieli okazję podpisać się pod petycjami skierowanymi do prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki. Działacze i działaczki Amnesty International protestowali przeciwko stosowaniu na Białorusi kary śmierci oraz domagali się natychmiastowego zwolnienia więźniów sumienia.
Zainteresowani przechodnie podpisywali list, w którym apelowali o zniesienie kary śmierci: „Uważam, że jest to najbardziej okrutna, nieludzka i poniżająca z istniejących kar. Kara śmierci stanowi naruszenie prawa do życia zagwarantowanego przez Powszechną Deklarację Praw Człowieka, Konstytucję Republiki Białorusi, a także ratyfikowane przez nią porozumienia międzynarodowe w dziedzinie praw człowieka” – czytamy w liście.
Podpisy zbierano również pod petycją, w której domagano się natychmiastowego i bezwarunkowego zwolnienia pięciu białoruskich opozycjonistów, którzy zaangażowali się w demonstrację z 19 grudnia 2010 roku – Alesia Bialackiego, szefa Centrum Praw Człowieka „Wiosna”, Mikałaja Statkiewicza, kandydata na prezydenta w wyborach 2010 r., Pawła Sewjarjanetsa, opozycjonisty i członka zespołu prowadzącego kampanię wyborczą Witala Rymaszewskiego, Żmicera Daszkiewicza, lidera ruchu „Młody Front”, oraz Andreja Lobau, działacza „Młodego Frontu”. W liście, pod którym wciąż można się podpisać, znajduje się też apel o uchylenie wyroków w zawieszeniu ciążących nad innymi działaczami.
Represje wobec skazanych to nie tylko regularne szykany, ograniczanie kontaktu z bliskimi i brak pomocy medycznej. – Los więźniów w ostatnim czasie zdecydowanie się pogorszył. Władze białoruskie starają się skłonić ich do wystąpienia o ułaskawianie. Mogą to jednak zrobić dopiero po przyznaniu się do winy. Kiedy odmawiają, są zastraszani. Przedłuża im się wyroki za rzekome złamanie regulaminu więziennego – tak jak w przypadku Żmicera Daszkiewicza, którego kara dwa lat pozbawienia wolności została powiększona o kolejny rok – mówił Tomasz Fiedorek z Amnesty International.
Komentarze
Krytyka potrzebuje Twojego głosu. Dołącz do dyskusji. Komentarze mogą być moderowane.