Pen-drive’y w toaletach, tajemnicze przesyłki z płytami, na których zakodowano jakąś wiadomość… Dziś muzykę promuje się w dość niecodzienny sposób.

Pen-drive’y w toaletach, tajemnicze przesyłki z płytami, na których zakodowano jakąś wiadomość… Dziś muzykę promuje się w dość niecodzienny sposób.
Prace Grzegorza Laszuka to pierwszy sygnał, od którego zaczynasz swoją podróż. Fragment książki „TR Laszuk”.
Jeśli mamy przeciwstawić się niepokojącym tendencjom do tworzenia nowych mitów w Niemczech, sami najpierw musimy wyjść z dziecięcego mitotwórstwa.
„W samo południe” Ziemilskiego to przejmująca analiza politycznego zapomnienia: społeczeństwo, które kiedyś odwołało komunizm, schowało się w prywatności.
O życiu i „Tekstach zebranych” Jerzego Grotowskiego dyskutowali Agata Adamiecka-Sitek, Dariusz Kosiński, Igor Stokfiszewski wraz z publicznością.
Wszystko się u Refna tak ze wszystkim miesza, że trudno powiedzieć, z czego pastiszem mamy właściwie do czynienia. I jaki jest cel tej zabawy?
Pomarzyć jest zawsze miło. I w tym sensie powieść Akunina „Pory roku” spełnia zadanie typowe dla literatury popularnej.
Najostrzejsze w polskim teatrze słowa pod adresem transformacji padają z wałbrzyskiej sceny. „Wyborcza” o spektaklu „W samo południe” Wojtka Ziemilskiego.
Retrospektywa twórczości Cezarego Bodzianowskiego jest z założenia niemożliwa. Musimy przyjąć tę sztukę na wiarę.
W latach osiemdziesiątych pojawiło się wiele mitów dotyczących „polepszających się” warunków pracy kobiet.
Dziś sztuka coraz silniej kojarzy się z aukcjami, specjalnym rynkiem dla superbogaczy. Dlaczego ludzie mieliby się tym przejmować?
Włoska muzyka pop kojarzy się z niezłym dziadostwem. A jednak na początku lat 80. powstawała tam naprawdę całkiem udana odmiana muzyki tanecznej.