Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

Przemek Witkowski został pobity we Wrocławiu

Po godzinie 18.00 umieścił na profilu na FB swoje zdjęcie i wpis: „Tak się kończy, kiedy nie podobają ci się faszystowskie napisy na bulwarach nad Odrą”.

ObserwujObserwujesz

Przemek Witkowski został w czwartek pobity we Wrocławiu.

Po 18.00 umieścił na profilu na FB swoje zdjęcie i wpis: „Tak się kończy, kiedy nie podobają ci się faszystowskie napisy na bulwarach nad Odrą”.

 

Przemek jechał z dziewczyną na rowerach bulwarami nad Odrą we Wrocławiu. Zauważyli na murze obraźliwe napisy typu „Good night left side”, „LGBTQ pedofilia”. Przemek skomentował to oburzony. Głośno powiedział, że to „skandal, że tyle gówna”.

„Rozmawialiśmy o tym, jadąc na rowerach. Przemek rozpoznał, że wśród tych napisów są znaki Autonomicznych Nacjonalistów”, powiedziała „Gazecie Wyborczej” partnerka Przemka, Anna Hoss.

Wjechali oboje w ślepą uliczkę, zawrócili. Przemkowi psuł się rower, więc został z tyłu i naprawiał koło. Wtedy zaczepił go napastnik, który spytał, czy nie podobają mu się te napisy. Przemek odpowiedział, że nie, i wtedy został pobity.

Ma złamany nos, opuchnięte oczy. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja i media.

Kiedy rozmawialiśmy przed godziną 20.00, Przemek był na SOR-ze.

 

Przemek Witkowski jest aktywistą, dziennikarzem. Od lat związany jest ze środowiskiem Krytyki Politycznej jako działacz i autor. Ostatnio na naszych łamach opisuje środowiska skrajnej prawicy.

Czytaj także„Europa będzie biała albo bezludna”, czyli szturmowcyPrzemysław Witkowski

Czytaj także„Faszyzm? My jesteśmy gorsi!”Przemysław Witkowski

Czytaj takżeWielka Aryjska Lechia, czyli nacjonaliści-neopoganiePrzemysław Witkowski