Zanim krzykniemy, że młodzież ma Polskę w dupie, a w głowie ma siano z TikToka, sprawdźmy, kogo wychowuje szkoła: obywateli czy poddanych?

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.
Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.
Zanim krzykniemy, że młodzież ma Polskę w dupie, a w głowie ma siano z TikToka, sprawdźmy, kogo wychowuje szkoła: obywateli czy poddanych?
Zamiast pytać, jak zapełnić ponad 20 tysięcy szkolnych wakatów, zapytajmy inaczej: jakim cudem ktoś jeszcze chce pracować w polskiej szkole?
Prozwierzęce marsze gromadzą przejętych krzywdą, która jest społecznie znormalizowana. Miesza się więc radość bycia razem z goryczą wspólnego doświadczenia bezsilności. Empatia przeplata się z frustracją.
Instytucję kolejki i rządzące nią prawa trudno pojąć.
To, co dokonało się w naszych czasach, a zaczęło się już w XIX w., to rozdzielenie kapitału ekonomicznego i kulturowego. Ten drugi nie akumuluje się przez własną pracę, tylko jest wynoszony ze środowiska, w którym obracamy się od dziecka – mówi Alicja Urbanik-Kopeć.
Sprawdzamy, czy można przetrwać upały, nie szkodząc jeszcze bardziej planecie.
Co można zrobić, żeby więcej Polek i Polaków, którzy chcą jeść zdrowo i kupować lokalnie, miało na to realne szanse.
Poznaliśmy się na Campusie. Uczestnik i panelistka. Rozmawialiśmy dłużej na imprezie. Postanowiliśmy wspólnie napisać o tym, co podczas tegorocznego festiwalu zrobiło na nas największe wrażenie.
Jana Shostak przełamuje panujące w polskiej polityce tabu. Otwarcie mówi o aborcji, fatalnej polityce migracyjnej i płocie na białoruskiej granicy.
Hymn Ukrainy wykonuje Alyona Omargaliyeva. Za jej plecami, w narożniku, stoi Usyk. Wielu osobom płyną łzy po policzkach. Śpiewają cicho, przez ściśnięte gardło.
„Symetryzm” to najczęściej obelga wobec wątpiących, czy świat dzieli się, jak w bajce, na dobrych i złych.
Chcemy wymieniać się doświadczeniami i dobrymi praktykami oraz realizować wspólne projekty na rzecz suwerenności żywnościowej.