Sytuacja młodych ludzi na rynku pracy jest wszędzie trudna.

Sytuacja młodych ludzi na rynku pracy jest wszędzie trudna.
Mam nadzieję, że przynajmniej jedna ze stron wywiadu Żakowskiego z Masłowską, a najlepiej obie, mrugała do czytelnika okiem.
Brak zainteresowania tą kwestią najlepiej widać na przykładzie Chin.
26 miliardów dolarów rozdanych bankierom z Wall Street wystarczyłoby na podwojenie zarobków najniżej opłacanych pracowników.
Nie ma zdrowego systemu bankowego bez zdrowej gospodarki.
Jeśli chcemy spać spokojnie, zaciągajmy kredyty w walucie, w której zarabiamy.
Od kiedy walka o minimum przyzwoitości niszczy miejsca pracy?
Artyści i pracownicy sztuki muszą mieć możliwość normalnego ubezpieczenia czy emerytury.
Ponieważ Zachód nie będzie w stanie zareagować militarnie, zareaguje finansowo, bo go na to stać.
Nie musimy pracować 40 godzin w tygodniu. A nawet nie powinniśmy, jeśli zalezy nam na ekologii, zrównoważonym rozwoju i równości płci.
Nie mam zamiaru krytykować rządu za to, że wrócił do źródeł.
Obniżenie wskaźnika recydywy to bardzo istotny cel społeczny. Kolejne kraje sięgają po prywatne pieniądze, by ten cel zrealizować. Czy to dobre rozwiązanie?