Nowa ekonomia domaga się luzowania ilościowego dla zwykłych ludzi, nie dla banków.

Nowa ekonomia domaga się luzowania ilościowego dla zwykłych ludzi, nie dla banków.
Zachęty do oszczędzania nie pomogą w rozwoju, ale pozwolą zarobić najzamożniejszym – o błędach i wypaczeniach planu Morawieckiego.
Pewne jest, że nie będzie w nim związków zawodowych.
Jego orężem nie są siły zbrojne ani tajna policja. Nie wsadza ludzi do więzień ani nie zamyka w obozach. Zamiast tego decyduje o tym, co i komu wolno powiedzieć.
Politycy mają reprezentować obywateli, czy rynki finansowe i prezesów prywatnych korporacji?
Czy lewica w Polsce potrzebuje wprowadzenia płacy maksymalnej? Z Marcinem Gerwinem polemizuje Jakub Majmurek.
Co się ostało z obietnic prezydenta Dudy, że będzie mocno wspierał frankowiczów? Niewiele.
Świat się trzęsie, a indeksy rosną. Na Wall Street biją rekordy wszechczasów.
Albo ludzie zaczną widzieć wzrost gospodarczy w swoich portfelach, albo…
Ile powinien zarabiać Jakub Błaszczykowski? Czy piłkarzy, szefów firm, prezydentów i premierów powinien obejmować limit wynagrodzeń?
Mamy poważny i długotrwały kryzys europejskiego systemu bankowego.
Obecna nowelizacja wynika przede wszystkim z poszukiwania kolejnych źródeł przychodów budżetowych.