Główna przeszkoda dla wprowadzenia globalnego podatku dla miliarderów nie jest natury technicznej, lecz politycznej.

Główna przeszkoda dla wprowadzenia globalnego podatku dla miliarderów nie jest natury technicznej, lecz politycznej.
Jeśli rząd zrealizuje pomysł Ryszarda Petru, publiczna opieka medyczna padnie na twarz, ale za to nie będziemy też mieli silnej armii.
Jakoś mało komu przychodzi do głowy, że wysoki deficyt budżetowy można zniwelować lub w ogóle zlikwidować nie tylko cięciem wydatków, ale też zwiększeniem dochodów budżetowych. Czyli podniesieniem podatków.
Ryszard Petru odkrył, że w Żabce jest drożej niż w Biedronce. Przytłaczająca większość Polek i Polaków odkryła to jednak już dawno.
Neoliberalizm to sposób, w jaki kapitał próbuje rozwiązać swój największy problem – problem nazywany demokracją.
Szerokie wykorzystywanie algorytmów w HR i zarządzaniu może więc zablokować możliwości awansu i spetryfikować niesprawiedliwy porządek społeczny na lata, a odkręcenie tego będzie bardzo trudne.
Kapitalizm nauczył się czerpać zyski z tego, co robimy dla przyjemności, z potrzeby autoekspresji, poza logiką pracy – mówi Arnaud Esquerre, socjolog, współautor książki o ekonomii wzbogacania.
Jeszcze przez chwilę państwo będzie dopłacało do rachunków za prąd, ale w przyszłym roku wrzuci wszystkich na głęboką wodę.
Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają zapobiegać praniu brudnych pieniędzy. Jak? Między innymi przez ograniczenie płacenia gotówką tylko do kwoty 10 tys. euro. Obrońcy bilonu i banknotów krytykują UE.
W III RP nie udało się wytworzyć zbiorowej tożsamości pracowników. A raczej udało się rozbić wszelkie próby jej wytworzenia.
Gdy klasycy liberalizmu wspominali o wolnym rynku, mieli na myśli rynek wolny od rentierstwa – zarobku na niewiedzy, krzywdzie lub słabszej pozycji społecznej innych.
Prawica wykorzystuje koszty społeczne wynikające z obecnego – neoliberalnego – kształtu polityki klimatycznej do podważenia sensu całej transformacji energetycznej. Nie idźmy tą drogą.