Żyjemy w epoce niepewności. Próba poruszania się po niej tak, jak gdyby nic się nie zmieniło, skończy się katastrofą polityczną.

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.
Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.
Żyjemy w epoce niepewności. Próba poruszania się po niej tak, jak gdyby nic się nie zmieniło, skończy się katastrofą polityczną.
Prawo to tylko obietnica. A obietnica ma znaczenie tylko wtedy, gdy jest konsekwentnie i przez wszystkich dotrzymywana.
Jak reagować na tę próbę stworzenia alternatywnej historii mediów społecznościowych? Przede wszystkim nie dać jej sobie narzucić.
Jeżeli to, co nazywamy „cywilizacyjnym postępem”, nie polega na czynieniu świata wygodniejszym i bezpieczniejszym dla kolejnych pokoleń, to na czym właściwie?
Pod maską centroliberała kryje się przerażona twarz człowieka, który uwierzył, że nadszedł „koniec historii”.
System jest pod kontrolą elit. Antysystemowy populizm także. Gdzie tu miejsce dla lewicy?
Idea, że państwo to po taka większa firma, zdominowała wyobraźnię polityczną. Dziś ma katastrofalne skutki.
Prawica spiskowa charakteryzuje się tym, że podważa zaufanie do instytucjonalnych podwalin współczesnych państw demokratycznych. Nikt nie obrazuje tego procesu lepiej niż para Trump-Musk.
Rząd, służby i naukowcy robią cię w konia, a wszystkie tradycyjne media kłamią – to wspólne przesłanie teorii spiskowych rozpętanych przez Partię Republikańską.
To dobrze, że Lewica ma dziś okazję przetestować w praktyce różne strategie radzenia sobie z duopolem KO-PiS. Źle, że w tak burzliwym czasie Lewica popadła niemal w letarg.
Chciałbym, żeby „Nierówności po polsku” przeczytała każda osoba zasiadająca w polskim Sejmie, a także każdy dziennikarz i dziennikarka, którzy zajmują się komentowaniem polskiej gospodarki.
UE powinna mieć coś więcej do zaoferowania obywatelom niż przesłanie: w porównaniu z XIX wiekiem nie jest wam tak źle.