Ani ZL, ani Razem nie mają swoim wyborcom wiele do zaproponowania w kwestii polityki zagranicznej.

Ani ZL, ani Razem nie mają swoim wyborcom wiele do zaproponowania w kwestii polityki zagranicznej.
Czy Zachód da sobie narzucić tę narrację? Mówi Justyna Prus-Wojciechowska z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Pięć, dziesięć, piętnaście i dwadzieścia tysięcy – rośnie liczba uchodźców na terytorium Chorwacji.
Zasieki i ogrodzenia na Węgrzech nie zatrzymają fali uchodźców.
Do granicy węgiersko-austriackiej wciąż docierają tysiące uchodźców.
W końcu to Unia Europejska [reportaż].
„Kocioł iłowajski” jest symbolem końca marzeń Ukraińców o kontroli nad Donbasem.
– Chodź, pokażę ci, gdzie mieszkał ich ojciec – mówi Jesaul. Prowadzi mnie na górę po metalowych schodach, obok powybijanych szyb, między gruzem.
Ludzie nie chcieli wojny, ale nie znaczy to, że nie byli szczęśliwi, gdy pojawili się rosyjscy żołnierze.
Szczęście to piwnica – taka, w której można schronić się z dziećmi przed ostrzałem rakietowym.
Każda szkoła w Polsce ma ustawowy obowiązek, obok nauczania czy wychowywania, także realizacji działań profilaktycznych. Jak placówki oświatowe go realizują?
Ludzie zwożeni autobusami na uroczystości nie wierzą w system rakietowy ziemia-powietrze „Buk”.