To, co uznać można za wielki sukces „1989”, to kobieca opowieść o „Solidarności”.

To, co uznać można za wielki sukces „1989”, to kobieca opowieść o „Solidarności”.
„Tego drugiego” można czytać jako niezamierzoną parodię wszystkiego, co książę Harry uosabia – wynikających z urodzenia przywilejów, monarchii, patriarchatu, intelektualnego lenistwa, egocentryzmu.
Chociaż panowie w garniturach w różnych urzędach mogli nam nasze prawa przyznawać i cofać, to wykonałyśmy tytaniczną pracę, żeby być razem, znaleźć swój głos, nie wstydzić się, zawalczyć o to, co dla nas ważne.
Bycie naukowczynią nie jest najłatwiejsze, ale patrząc na nasze autorki, mam mocne poczucie, że polska nauka stoi właśnie kobietami – i każdą z ich fenomenalnych książek mocno wam polecam – Maja Głowacka, członkini działu promocji Wydawnictwa KP.