Korczakowska idea traktowania dziecka jak człowieka może była dotąd czymś, co teoretycznie wydawało mi się zrozumiałe, jednak w praktyce sama nie zawsze postępowałam zgodnie z tą myślą.

Korczakowska idea traktowania dziecka jak człowieka może była dotąd czymś, co teoretycznie wydawało mi się zrozumiałe, jednak w praktyce sama nie zawsze postępowałam zgodnie z tą myślą.
A gdyby tak każdego młodego mężczyznę, który chce kupić broń, potraktować tak, jak traktuje się każdą kobietę, która chce zrobić aborcję?
Trochę się dziwię, że można było przejechać tyle miast, pogadać z tyloma ludźmi i ani na jotę nie zmienić zdania.
Wiadomo, że na Eurowizji zawsze są jakieś „koleżeńskie głosowania”. Kraje, które się bardziej lubią, dostają od widzów więcej głosów. Nie jest to nic nowego. Nie jest to też bardzo dziwne. Widzowie głosują i sercem, i uchem. Jurorzy głównie uchem.
Dziś mówimy o osobach, które od bezdomności dzielą trzy raty kredytu. Służącą czy szwaczkę od bezdomności dzieliły trzy dni. Rozmowa z Alicją Urbanik-Kopeć, autorką trylogii o kobietach w XIX wieku, ludowej herstorii.
Obejrzałam cztery odcinki serialu „I tak po prostu” i po prostu byłam wkurzona i rozczarowana tym, że z bohaterek po pięćdziesiątce zrobiono takie nienadążające za światem, niemądre osoby.
Wiem, że to niecodzienne polecać książki, których się jeszcze nie przeczytało od deski do deski, ale zrobię to. Te trzy nowości Krytyki Politycznej przeczytam tej zimy.
„Branie na fakturę” wszystkiego jest prawdopodobnie najbardziej powszechnym i kosztownym dla budżetu sposobem optymalizacji podatkowej w Polsce.
W filmie „Wszystkie nasze strachy”, zdobywcy Złotych Lwów na festiwalu w Gdyni, nie ma skrajności – poza skrajną odwagą i szczerością.
Jak często zwracacie uwagę na to, w co ubrana jest pani w telewizji, a jak często, w co ubrany jest pan?
W październiku odbędą się wybory do władz. Dwaj, a właściwie czterej panowie nie oddadzą posłankom steru. Będą go sobie one musiały same wyszarpać.
Do wyborów najprawdopodobniej zostały dwa lata, więc jak się kłócić, to teraz, ale linie podziałów są nieoczywiste.