Za oknem wieczny listopad, dobre humorki pożera depresja klimatyczna, a polskiemu systemowi ochrony zdrowia pokazuje się faki. Do tego wszystkiego media postanowiły wprowadzić Polaków i Polki w przeliczalną na kliki panikę przed koronawirusem. Co prawda w Warszawie dużo łatwiej zginąć pod kołami samochodu niż od jakiegokolwiek wirusa, ale trudno się dziwić, że zażarło: polskie państwo nie rozpieszcza naszego doń zaufania. I nie jest w tym osamotnione.
Co tydzień redakcja Krytyki Politycznej poleca Wam w newsletterze najciekawsze teksty ostatnich dni. Czytelniczki i czytelnicy, którzy są zapisani na newsletter, dostali poniższy tekst już wczoraj. W tym tygodniu newsletter przygotowała Kaja Puto. Zapiszcie się na newsletter, a regularnie będziecie dostawać od nas autorski przegląd tygodnia.
*
Czy jesteśmy gotowi na wirusa Covid-2019? To pytanie stawiają sobie dziś wszystkie europejskie rządy. Choć śmiertelność spowodowana wirusem nie jest wysoka, wirus – jak pokazuje przykład Włoch – potrafi się szybko rozprzestrzeniać. A to wywołuje panikę, która okazuje się dla władzy nie mniejszym wyzwaniem niż sama choroba – o czym pisze dla nas Maria Libura.
czytaj także
Jak bardzo brak zaufania do rządzących wpływa na okołokoronawirusową panikę, pokazują newsy z Ukrainy. Mieszkańcy regionu, do którego mieli trafić na kwarantannę ich ewakuowani z Wuhan współobywatele, zablokowali drogę, by do tego nie dopuścić. Smutny obrazek braku ludzkiej solidarności? Nie tylko – pisze Olena Babakova. Ukraińcy po prostu nie wierzą w swoje państwo.
Co się dzieje, kiedy obywatele nie ufają państwu: ukraińska panika wokół koronawirusa
czytaj także
„Około 8 milionów ludzi w Stanach Zjednoczonych rozpoczęło kampanię crowdfundingową, by pokryć koszty opieki zdrowotnej dla siebie lub członka swojej rodziny” – alarmuje na naszych łamach Jake Johnson. Bernie Sanders słusznie zauważa, że „nikt nie powinien błagać o pieniądze, aby uzyskać niezbędną opiekę zdrowotną w najbogatszym kraju świata”. Tylko że takie stanowisko w USA wydaje się radykalizmem.
czytaj także
Również i u nas „radykalnie lewicowymi” nazywa się rozwiązania w polityce społecznej, co do których w wielu krajach Europy Zachodniej panuje ponadpartyjny konsensus. Dzieje się tak dlatego – pisze Piotr Wójcik – że nasza klasa średnia błędnie odbiera je jako zagrożenie. A przecież ograniczenie lawinowo rosnących nierówności jest właśnie w jej interesie.
czytaj także
Tymczasem państwo z tektury zabija – przekonaliśmy się o tym w ferie, kiedy trzy narciarki padły ofiarą fruwającej w powietrzu samowolki budowlanej. Ale to niejedyna bolączka Tatr: w dobie przemian klimatycznych szkodzi jej również sztuczne naśnieżanie. Szczególnie takie, której towarzyszy ułańska fantazja, o czym piszę nieco skruszona w felietonie z narciarskich wczasów.
Zagadka: Ile górskich rzek trzeba wysuszyć, żebyś mógł ponadupcać na nartach?
czytaj także
Za nami kolejna rocznica wyzwolenia Auschwitz. Polska prawica jak zwykle upierała się z tej okazji, że Polacy masowo pomagali Żydom. Tezie tej przeczą liczne dowody historyczne, ale również świadectwa literackie. Bożena Keff przygląda się polskiej prozie lat 40. i 50. I wraz z Zofią Nałkowską, Kazimierzem Brandysem czy Tadeuszem Różewiczem rozmyśla nad polskimi postawami wobec Zagłady. Ku przestrodze.
**
Jeśli chcesz co tydzień otrzymywać nasz newsletter – zapisz się.