Węgry

Szilárd István Pap wyjaśnia, w jakim kontekście czytać ostatnie wydarzenia na Węgrzech.

Gdyby biedne węgierskie rodziny zajrzały w statystyki, dowiedziałyby się, że właściwie nie mają problemów.

Zamknięcie największej niezależnej gazety to kolejny odcinek węgierskiej operacji przeciwko mediom.

Węgierskie referendum przeciwko uchodźcom raczej rządowi nie pomogło.

O grzechach PiS-u, słabościach opozycji, aferze reprywatyzacyjnej i „traumie ośmiorniczkowej”.

Jego dyktatura to nie „prawo i porządek”, tylko korupcja, bałagan, totalny chaos.

Do niedawna nikt nawet nie wiedział, że jest coś takiego, jak „europejskie ambicje Orbana”. Dziś trzeba się z nimi zacząć liczyć.

Czy powinniśmy martwić się o amerykańską demokrację, jeśli Bill Clinton martwi się o naszą?

Narodowy Bank Węgier sponsoruje partyjne interesy… i drogie dywany dla przyjaciół.

Chcą zmian w jakości kształcenia i zarządzaniu szkołami.