Polskie emerytury? Dach bez fundamentów
Dyskusje nad szczegółowymi propozycjami reform systemu emerytalnego w Polsce przypominają spór o to, jakimi dachówkami pokryć dach domu, który nie ma nawet fundamentów.
Dyskusje nad szczegółowymi propozycjami reform systemu emerytalnego w Polsce przypominają spór o to, jakimi dachówkami pokryć dach domu, który nie ma nawet fundamentów.
Niepokojące jest to, że emeryturę obywatelską jednym głosem popierają neoliberalne think-thanki i część środowisk lewicowych. Niestety, to lewica pomyliła bramki.
Niestety nie wydaje się obecnie możliwa tak radykalna zmiana całego systemu, jaką proponują zwolennicy emerytur obywatelskich.
„Nowa Konfederacja”: Niskie świadczenia dla wszystkich i samodzielne oszczędzanie.
Niezależnie od wprowadzenia emerytury obywatelskiej, na dłuższą metę jedynym roztropnym rozwiązaniem problemów nie tylko polityki emerytalnej jest wzmocnienie wspólnot rodzinnych.
W roku 2060 na jednego emeryta przypadać będą dwie osoby pracujące. Pracownicze Plany Kapitałowe, jedna z flagowych reform Mateusza Morawieckiego, nie są odpowiedzią na stojące przed nami wyzwania.
Nie oczekujmy od systemu emerytalnego, że naprawi wszystkie błędy rynku pracy, polityki opieki.
Niedobór środków finansowych w ZUS do roku 2026 osiągnie kwotę do 109,4 mld zł. To znaczy, że nawet poważne cięcia nie wystarczą.
Mateusz Morawiecki mówił dwa tygodnie temu, że „nie ma jeszcze ostatecznych ustaleń, jeśli chodzi o OFE i to jest uczciwa odpowiedź”. Ta odpowiedź nie jest jednak zadowalająca.
Rząd zapowiedział zmiany w systemie emerytalnym. Jak komentują je ekonomistki i analitycy?