Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

⚡ Spięcie

„Spięcie” to projekt współpracy międzyredakcyjnej pięciu środowisk, które dzieli bardzo wiele, ale łączy gotowość do podjęcia niecodziennej rozmowy. Co jakiś czas Krytyka Polityczna, Kontakt, Kultura Liberalna, Klub Jagielloński oraz Nowa Konfederacja wybierają nowy temat do dyskusji, a powstałe w jej efekcie materiały publikują naraz na wszystkich pięciu portalach.

spiecie-logo-male

Państwo dobrobytu? To nie luksus, to warunek rozwoju

Państwo dobrobytu to nie tylko instrument dzielenia dochodu, ale także warunek jego wytwarzania. Instrument kreowania wartości, a nie wór bez dna, który zużywa to, co wypracowali inni.

ObserwujObserwujesz
Slumsy w brazlijskim São Paulo, graniczące z zamożną dzielnicą Morumbi. Fot. Tuca Vieira / Oxfam

Państwo dobrobytu: socjaldemokratyczne albo żadne

Państwo „dobrobytu” nie może być silne słabością zatrudnianych przez siebie pracowników. Od silnych instytucji publicznych i godnie wynagradzanych urzędników powinniśmy rozpocząć budowanie dobrobytu dla wszystkich.

rodzina-500-plus

Ordoliberalna odpowiedź na państwo dobrobytu

W momencie, gdy wiele krajów zachodnich reformuje swoje systemy socjalne, by móc unieść ich rosnący ciężar, w Polsce rozmawia się o państwie dobrobytu.

Równe szanse. To podstawa państwa dobrobytu

Czemu ma służyć państwo dobrobytu i czy dotychczasowe rozwiązania wprowadzone przez PiS realizują te cele? A jeśli nie, to co należałoby zmienić?

Czy możliwe jest konserwatywne państwo dobrobytu?

Polityczny spór o polski model państwa dobrobytu może się okazać jednym z najważniejszych w nadchodzących latach.

morawiecki kosciół

Kościelna krucjata niszczy demokrację i zagraża bezpieczeństwu polskich kobiet i dzieci

Rozdział państwa i Kościoła w Polsce jest fikcją, a zasługi Kościoła dla kraju, wbrew temu, co nam wmówiono i na co tak często powołuje się żądny przywilejów episkopat, nie są wcale bezdyskusyjne.

Zrost Kościoła i państwa szkodzi im obu

Chociaż w Polsce autonomia religii i polityki jest wpisana do konstytucji, można mieć czasem wrażenie, że to Jarosław Kaczyński jest realną głową Kościoła katolickiego.

Rozdział Kościoła od państwa nie jest idealny. Ale też nie jest fikcją

Państwo należy do tych, którzy w Kościele nie są, i do tych, którzy w nim są.

Spór o relacje państwo–Kościół to wojna zastępcza. Kościół powinien z niej taktycznie zdezerterować

W dzisiejszej Polsce Kościół wciąż ma potencjał, by znakomicie poradzić sobie bez przywilejów w życiu polityczno-państwowym.

Morawiecki Głódź kościół

Zmiana w relacjach państwo–Kościół jest niezbędna. Dla Kościoła i dla państwa

Kościelni hierarchowie wpadli w pułapkę: idąc ramię w ramię z rządzącymi, stali się w wielu sprawach zakładnikami prawicy.

Wczytywanie...