Gdańskie laboratorium opozycji
Świętowanie wyborów 4 czerwca 1989 jest dla liberałów o wiele wygodniejsze niż przypominanie robotniczego buntu sierpnia 1980 i lewicowego ducha wielkiego ruchu związkowego.
Świętowanie wyborów 4 czerwca 1989 jest dla liberałów o wiele wygodniejsze niż przypominanie robotniczego buntu sierpnia 1980 i lewicowego ducha wielkiego ruchu związkowego.
Jako przedstawicielka tego społeczeństwa nie chcę, by ktoś zarządzał lękiem zbiorowym na użytek polityczny – mówi Marta Scattergood, psychoterapeutka.
Chodzi o samorząd nie tylko stawiający opór władzy centralnej, ale też będący laboratorium nowych rozwiązań, wchodzący w sojusze z innymi samorządami na rzecz zmian w całym kraju.
W sobotę w Gdańsku odbył się pogrzeb prezydenta miasta Pawła Adamowicza. Żegnały go tysiące ludzi.
Nawet armia psychiatrów nie pomoże, jeśli sfera publiczna będzie coraz bardziej brutalna i pełna nienawiści.
Jakich zmian możemy się teraz spodziewać w Polsce po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza, biorąc pod uwagę doświadczenia innych dotkniętych morderczą przemocą demokracji?
Mamy symboliczny testament prezydenta Adamowicza – jego przesłanie dzielenia się dobrem i Gdański Model na rzecz Równego Traktowania, a w nim cel – zwalczanie mowy nienawiści i działań motywowanych uprzedzeniami.
Śmierć prezydenta Pawła Adamowicza wpłynie na Polaków. I przez to właśnie jest polityczna.
Nienawiści nie powstrzyma żaden sąd, tylko my możemy to zrobić.
9 lat temu poprosiliśmy Pawła Adamowicza o opowiedzenie nam o strajku studenckim na Uniwersytecie Gdańskim pod koniec lat 80.