To nie stan wyjątkowy, to poligon polskiej przyszłości
Być może w najbliższych miesiącach zrozumiemy, że nie można mieć skandynawskiej ochrony zdrowia za polskie składki i wynagrodzenia, a etos nie zastąpi masek ochronnych.
Światem rzadzą pieniądze, ale gospodarka nie jest po to, żeby nieliczni mogli się bogacić, ale żeby wszyscy mieli co jeść.
Być może w najbliższych miesiącach zrozumiemy, że nie można mieć skandynawskiej ochrony zdrowia za polskie składki i wynagrodzenia, a etos nie zastąpi masek ochronnych.
Musimy sobie uświadomić, że choroba nie przeminie za 2 tygodnie, a powszechne doświadczenie pandemii zmieni to, w jaki sposób pracujemy, zarabiamy czy wydajemy pieniądze.
Jak przeorganizować współpracę międzynarodową w obliczu pandemii?
Potrzebujemy inwestycji w ochronę zdrowia, kredytów dla przedsiębiorstw i wsparcia ludzi na śmieciówkach. Rozmowa z Ignacym Morawskim.
Nie może być tak, że biznes wykorzysta obecną panikę do przeforsowania rozwiązań, na które nikt w normalnych czasach by się nie zgodził.
Mam wrażenie, że część lewicy liczy na to, że przez kryzys wokół koronawirusa wywróci się cały kapitalizm. Nie jest to najmądrzejsza postawa.
PiS bardzo dobrze czuje współczesny elektorat, ale nie ma kompetencji w działaniu wspólnym, koordynowanym – mówi Marek Belka w rozmowie Michała Sutowskiego.
Przedstawiciel klasy średniej wyjaśnia, dlaczego polityka „progresywna” nie znajduje w tej grupie ani zaufania, ani poparcia.
Polityka zaciskania pasa święciła triumfy od lat 80. Dziś jesteśmy świadkami jej pogrzebu.
Klasa średnia to przede wszystkim pracownicy najemni. W jej interesie są wszelkie zmiany podnoszące pozycję negocjacyjną pracowników.