#Bałkany

Na niebie widać gwiazdozbiór Oriona, możemy go oglądać w Polsce zimą.

Podobnie jak w historii Supermana, walka z planowanym wydobyciem litu na zachodzie Serbii wypełniona jest szemranymi charakterami oraz nagłymi zwrotami akcji, walką i przykładami solidarności.

Sytuacja w Kosowie jest napięta, ludzie się boją. Boją się Albańczycy, którzy pamiętają o zbrodniach, i Serbowie, szczególnie w enklawach. Rozmowa z Martą Szpalą, ekspertką Ośrodka Studiów Wschodnich.

Prisztina to miasto ledwie 200-tysięczne, jednak aż kipiące od energii, której tak brakuje aglomeracjom naszej części Europy, paraliżowanym przez zarazę reprywatyzacji i deweloperki. W tym roku już po raz piąty odbył się tu narodowy teatralny showcase.

W czasie, gdy w wielu miastach na całym świecie odbywały się demonstracje poparcia dla Ukraińców, w Belgradzie organizowano masowe wiece, na których tłum wiwatował na cześć Władimira Putina, a na asfalcie rysowano literę Z.

Najwięcej siły ma się w sytuacji, kiedy nie ma się nic do stracenia poza własnym życiem.

Ideologia, która pozwala ludziom podążać za ich najgorszymi popędami, potrafi mobilizować miliony.

W Słowenii wybory parlamentarne wygrało nowe ugrupowanie, progresywne i proekologiczne, obiecujące koniec polaryzacji i konfliktów.

Vučić, choć formalnie euroentuzjasta, nie ma zamiaru spełniać kryteriów dotyczących rządów prawa czy demokracji.

Filmik z tą sceną można oglądać na okrągło. Oczy Vučicia robią się wielkie jak dwa jaja, patrzy to na dokument, to na swoich współpracowników, po czym ewidentnie chce strzelić facepalma, ale orientuje się, że przecież wszędzie są kamery.

Romowie mieli pod górkę długo przed nadejściem koronawirusa. Ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej i wody to wierzchołek góry lodowej. Od wybuchu pandemii jest jeszcze gorzej: niektóre romskie dzielnice w Bułgarii zostały zupełnie odcięte od świata.

Kiedy Europę Wschodnią dopadło rozlewanie się miast i dzika deweloperka, jej mieszkańcy znów docenili stare, dobre bloki. O swoich faworytach opowiada siedmioro dziennikarzy z regionu.

Na Bałkanach czekają na nadejście Godzilli.

Liczbę nielegalnych migrantów w Bośni i Hercegowinie szacuje się obecnie na blisko dziesięć tysięcy. Co się stanie, jak nagle wzrośnie?

Kto przejmie głosy po antyestablishmentowym Miroslavie Škoro?

Miasto, które ma służyć tylko turystom, wypycha własnych mieszkańców na molo. Tu mają swój kawałek autonomii.

Czy można lubić futbol, a jednocześnie sprzeciwiać się masowej histerii i zagarnianiu sportowego sukcesu przez nacjonalistów?

Film „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri” dostał tylko dwa Oscary, ale twórcom udało się coś ważniejszego – zaczął inspirować do walki o sprawiedliwość.

Skutki migracji „trbuhom za kruhom” (brzuchem za chlebem), jak mawiają miejscowi, są coraz bardziej widoczne.

Reportaż publicystyczny o nacjonalizmie i reakcji na wyrok Mladicia w Republice Serbskiej, części federacyjnego państwa Bośni i Hercegowiny.

W chorwackim społeczeństwie nie ma woli rozliczenia ze zbrodniami popełnionymi w latach 90. przez ich własnych żołnierzy, a naród jest przekonany o swojej niewinności.

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze skazał byłego przywódcę wojska bośniackich Serbów na dożywocie.

Serbowie muszą zawalczyć o rozpoczęcie dyskusji i głośno żądać poprawy polityki narkotykowej.

Przyznajmy, że Zachód oferuje nam dzisiaj swoją pomoc. I lepiej ją wykorzystajmy.

Rozłam między Bałkanami i Unią Europejską może być szkodliwy dla rozwoju Europy jako całości.

Gdyby korupcja, megalomania, dzika prywatyzacja i krzywdzący społeczny interes zagraniczny kapitał potrzebowały jakiegoś pomnika, to całkiem spory powstaje właśnie w stolicy Serbii.

Po raz pierwszy od 1990 r. zdarzyło się, by tak pozasystemowa i radykalnie lewicowa siła polityczna osiągnęła istotny sukces wyborczy w postsocjalistycznej Chorwacji.

– Łapała mnie policja. Wsadzali do furgonetki, zabierali telefon, a potem bili pałkami i szczuli psami – mówi jeden z bohaterów reportażu Pawła Pieniążka.

Demonstranci boją się, że nowy rząd może zagrażać macedońskiej niepodległości.

A wiara też nie jest u nich traktowana tak dogmatycznie. Ale za to tuż obok…

Prawdopodobnie wybory rozstrzygną się w pierwszej turze. Ale czy zwycięstwo Vučića to dobra wiadomość?

Gwiazdor brytyjskiej lewicy intelektualnej serwuje czytelnikom spektakularną mieszankę nonsensu, błędnych założeń i spekulacji o polityce w Chorwacji.

21 lat po wymordowaniu ponad 8 tys. Bośniaków w Srebrenicy Radovan Karadzić usłyszał wyrok.

Minister kultury tworzy nowy narodowy paradygmat, który zintegruje całą nację. Brzmi znajomo?

Rozmowa z serbskim pisarzem Vladimirem Arsenijeviciem.

Zapowiada walkę z nacjonalizmem, militaryzmem, autorytaryzmem, dyskryminacją i wyzyskiem.

Trudno znaleźć w Europie drugi kraj, gdzie entuzjazm wobec kopalni byłby tak duży jak w Polsce.

Jak serbskie kino radzi sobie ze zbiorową traumą?