Jak to jest, że badacze Zagłady są „antypolskimi skurwysynami”, a najbardziej krytycznie recenzują ich polscy współpracownicy niemieckiej partii, której członkowie mają na koncie chwalenie paktu Ribbentrop-Mołotow i wybielanie SS?

Jak to jest, że badacze Zagłady są „antypolskimi skurwysynami”, a najbardziej krytycznie recenzują ich polscy współpracownicy niemieckiej partii, której członkowie mają na koncie chwalenie paktu Ribbentrop-Mołotow i wybielanie SS?
Wygląda na to, że pogłoski o śmierci lewicy są przesadzone, a siła mobilizacyjna skrajnej prawicy nie jest tak wielka, jak mogłoby się wydawać.
Znamy wyniki drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Kraj czeka trudna misja stworzenia rządu koalicyjnego.
Największym zagrożeniem dla środowisk lewicowych jest porzucenie uniwersalistycznych ideałów pod wpływem środowisk prawicowo-socjalnych, jak Bündnis Sahra Wagenknecht czy w Polsce „Nowy Obywatel”.
Jesteśmy w Polsce dość zgodni co do tego, że potrzebujemy Ukrainy przewidywalnej, demokratycznej i stabilnej. A to może jej zapewnić jedynie wejście do UE – mówi Elżbieta Kaca, analityczka programu Unia Europejska w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.
Kiedy zachodnie elity mówią, że gospodarka ma się świetnie, ludzie pytają: ale czyja gospodarka?
W pierwszej turze wyborów Zjednoczenie Narodowe zdobyło 33,2 proc. głosów, pokonując Nowy Front Ludowy, który dostał 28 proc. oraz blok prezydencki Macrona, na który zagłosowało 20 proc. wyborców.
O tym, jak Francuzki wywalczyły zapis w konstytucji, opowiadają nam senatorka Mélanie Vogel, która jako jedna z pierwszych zaproponowała takie rozwiązanie oraz dziennikarki Alice Coffin i Léa Chamboncel.
Gdy demokratyczna polityka zmienia się w cyrk, przestrzeń dla neofaszyzmu ulega poszerzeniu.
Na listach wyborczych lewicowego Frontu Ludowego były prezydent spotka się z robotnikiem-trockistą.
Viktor Orbán stawia wszystko na jedną kartę: współpracy z Chinami, i to więcej niż gospodarczej.
Jeśli chodzi o czas potrzebny na kupno mieszkania w europejskich stolicach, to dłużej od warszawiaków muszą odkładać tylko mieszkańcy Paryża, Pragi i Bratysławy.