Bezpłatne bilety zostaną sfinansowane z nowego podatku od nadzwyczajnych dochodów banków i firm, które skorzystały na rekordowych cenach energii.
Cóż za piękny kryzys. Hiszpania go nie marnuje.
– Wiem, jakie trudności ma większość ludzi. Pensje topnieją. Trudno dożyć do pierwszego. Zrobimy wszystko, wypruję sobie żyły, żeby bronić pracowników…
To premier Pedro Sánchez z centrolewicowej Socjalistycznej Partii Pracy PSOE przed hiszpańskim Parlamentem w lipcu 2022. Inflacja w Hiszpanii przekroczyła 10 proc. i jest obecnie najwyższa od 1985 roku.
Słowa premiera zagłuszają gromkie brawa. Posłowie klaszczą i klaszczą. Sánchez przygładza włosy i kontynuuje:
– Bilety okresowe na pociągi podmiejskie, a także pociągi krótko- i średniodystansowe będą od pierwszego września darmowe.
El Gobierno bonificará el 100% de los abonos de varios viajes de Cercanías, Rodalies y media distancia de Renfe. Serán gratuitos del 1 de septiembre al 31 de diciembre. Además, desbloquearemos la Operación Campamento para construir 12.000 viviendas en Madrid, el 60%, públicas. pic.twitter.com/433OSy7dUx
— Pedro Sánchez (@sanchezcastejon) July 12, 2022
Te średniodystansowe to trasy do 300 km, łączące wiele dużych hiszpańskich miast.
Bezpłatne bilety kolejowe zostaną sfinansowane z nowego podatku od nadzwyczajnych dochodów banków i firm energetycznych, które skorzystały na rosnących stopach procentowych i rekordowych cenach energii.
Podatek ma zostać wprowadzony w przyszłym roku i może wygenerować do 7 miliardów euro w ciągu dwóch lat. Posłuży on również do budowy 12 tysięcy nowych mieszkań, w większości komunalnych, i sfinansowania programów stypendialnych dla młodzieży.
– Rząd nie pozwoli, by na cierpieniu wielu bogacili się nieliczni – przemawia dalej Pedro Sánchez. Znowu brawa.
Darmowy transport publiczny – dlaczego i czy to działa?
Na świecie jest ponad 100 miast oferujących darmową komunikację miejską, wiele z nich znajduje się również w Polsce. Władze lokalne decydują się na to często, by pomóc najbiedniejszym i ograniczyć ruch na drogach. Jednak od lat 90. nadal likwiduje się w Polsce miejskie linie autobusowe i zmniejsza częstotliwość kursów.
czytaj także
Z tych, którzy auto mają, wielu nie zdecyduje się zostawić go w garażu, kiedy autobus będzie darmowy, ale będzie jeździł tylko raz na godzinę. Gminy potrzebują więcej środków na transport publiczny. W Mińsku Mazowieckim na przykład darmowe autobusy dla mieszkańców finansowane są z dochodów z nowej płatnej sfery parkowania. Wyższy koszt parkowania w centrum z kolei podnosi atrakcyjność komunikacji miejskiej.
Na wsi auto to często konieczność, ale w mieście powinno być zbędne [rozmowa]
czytaj także
Eksperci i politycy, zwłaszcza ci zielono-czerwoni, od lat wzywają do wzmocnienia i większych subsydiów dla transportu publicznego, by ludzie z samochodów przesiedli się do autobusów, tramwajów i pociągów. Cytowane względy to głównie globalne ocieplenie i potrzeba rozładowania korków. Z tych powodów zdecydował się na to Luksemburg, który jako pierwsze państwo na świecie wprowadził od 1 marca tego roku darmowy transport publiczny na terenie całego kraju. I to nie tylko dla własnych obywateli, ale dla wszystkich, bo niemal połowa pracowników w Luksemburgu to cudzoziemcy.
Wojna w Ukrainie, obnażająca zależność wielu krajów od importu energii z Rosji, zawrotne ceny paliw i galopująca inflacja dostarczają obecnie nowych argumentów. Niedługo w ślady Luksemburga ma iść Malta.
Bezpłatna komunikacja miejska? To się da zrobić w całej Polsce
czytaj także
W te wakacje również Niemcy wprowadziły bilet miesięczny na pociągi regionalne za jedyne 9 euro. Pomysłodawcy subsydiowanego biletu podkreślali w Bundestagu, że mają nadzieję zaoszczędzić ludziom trochę pieniędzy i zachęcić ich do podróży pociągiem. W niemieckich mediach słychać wiele krytycznych głosów i narzekania na zatłoczenie pociągów. Ale o zdanie trzeba by zapytać tych, którzy właśnie dzięki taniemu biletowi pojadą w tym roku na wakacje.
Proste rozwiązanie, żeby ulżyć ludziom, przeciwdziałać okresowej inflacji i zmniejszyć zużycie paliw.
Dlaczego ciągle nie wprowadzamy go w Polsce, @MorawieckiM? pic.twitter.com/0BshWbB3dD
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) July 16, 2022