Świat

Zanim skończysz czytać ten artykuł, kolejne trzy kobiety zakażą się HIV

Zdrowie to nie jest prezent ani dar charytatywny, tylko podstawowe prawo człowieka. Prezydenci i premierki – patrzymy wam na ręce!

GENEWA – W przypadającym na dzisiaj Światowym Dniu AIDS powinniśmy przede wszystkim przypomnieć sobie o tych 35 milionach ludzi, którzy zmarli na choroby powiązane z AIDS, a także o 76 milionach zainfekowanych wirusem HIV odkąd zaczęto informować o zakażeniach.

Owszem – możemy dzisiaj cieszyć się z faktu, że prawie 21 milionów ludzi na świecie żyjących z HIV ma dostęp do ratujących życie metod leczenia. Ale nie wolno jednocześnie stracić z oczu tego, że ponad 15,8 mln chorych wciąż nie może liczyć na żadne formy leczenia, a szacuje się, że dalszych 11 milionów nie wie nawet, że jest nosicielami wirusa.

Michel_Sidibé
Michel Sidibé jest dyrektorem UNAIDS. Fot. Project Syndicate

W czasie, który zajmuje przeczytanie tego artykułu, trzy młode kobiety zakażą się HIV. Te fakty wskazują na nieznajdującą wytłumaczenia niesprawiedliwość: milionom ludzi na świecie odmawia się prawa do zdrowia.

Ustawą choroby nie zniesiemy

A zdrowia właśnie dotyczy trzeci z oenzetowskich Celów Zrównoważonego Rozwoju. Państwa wchodzące w skład Organizacji Narodów Zjednoczonych zobowiązały się, że będą starały się zwalczać choroby niezakaźne; wyeliminować AIDS, gruźlicę, malarię i zaniedbywane choroby tropikalne; a także zagwarantować powszechność opieki zdrowotnej oraz dostęp do usług lekarskich z zakresu reprodukcji i życia seksualnego – a wszystko to do 2030 roku.

Dainius Puras
Dainius Puras – specjalista ONZ, zdrowie fizyczne i psychiczne. Fot. Project Syndicate

Chociaż wiele państw z całego świata zobowiązało się zrealizować te zamierzenia, to jednak wciąż niezliczona liczba ludzi oddycha powietrzem zawierającym niebezpieczne stężenie toksycznych cząstek, nie mają dostępu do bezpiecznej wody pitnej oraz odpowiednich toalet. Zbyt wiele rządów ignoruje problemy ekologiczne oraz inne kwestie wynikające z braku właściwych regulacji i przymyka oczy na działalność firm sprzedających niezdrowe i uzależniające produkty, przez co szkodzi obywatelom, których miały chronić i którym miały służyć.

Zdrowie to nie jest prezent ani dar charytatywny, tylko podstawowe prawo człowieka, które zawiera w sobie zarówno uprawnienia, jak i swobody. Każdy człowiek – niezależnie od tego, kim jest, gdzie żyje, w co wierzy albo jak zarabia na utrzymanie – ma wolność decydowania o swoim zdrowiu. I każdy ma prawo do dostępu do przyzwoitej jakości usług medycznych, a także swobodę korzystania lub niekorzystania z niej. Posiadanie prawa do zdrowia oznacza, że nasza fizyczna i psychiczna nienaruszalność jest respektowana, a my możemy uczestniczyć w życiu swojej wspólnoty i dawać w nią swój wkład.

„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com
„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com

Prezydenci i premierki – patrzymy wam na ręce

Dziś wzywamy was, żebyście zmierzyli się ze wszystkimi niesprawiedliwościami zdrowotnymi i zrobili wszystko, co w waszej mocy, żeby szanować, utwierdzać i chronić prawo do opieki zdrowotnej obywateli. Cele Zrównoważonego Rozwoju stwarzają nam okazję do tego, by rządowe strategie zmierzały do powstania „globalnej strategii opieki zdrowotnej dla globalnych obywateli”.

Kim byłaby obywatelka albo obywatel w tym systemie? Byłaby kimś, kto zna swoje prawa, może wyrazić obawy, sprzeciwiać się niesprawiedliwościom i rozliczać przywódców z efektów ich decyzji. Byłby kimś, kto nie prosi, lecz wymaga dostępu do lekarzy, leczenia albo profilaktyki.

Tacy obywatele muszą mieć mocniejszą pozycję i bardziej ugruntowaną podmiotowość, ale to wymaga najpierw postępu w przynajmniej trzech obszarach strategicznych. Po pierwsze musi dojść do upowszechnienia uczestnictwa w kształtowaniu systemów opieki zdrowia, po drugie do demokratyzacji danych, a po trzecie wyeliminowania dyskryminacji.

„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com
„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com

Jeśli chodzi o ten pierwszy aspekt, to musimy doprowadzić do otwarcia programów zdrowotnych i strategii na znaczący udział opinii publicznej. W latach 90. ruch praw osób niepełnosprawnych używał hasła „nic o nas bez nas”. Wszyscy obywatele globalnego systemu zdrowia, a zwłaszcza decydenci, muszą powtarzać to jak mantrę.

Na drodze do zapewnienia powszechności prawa do opieki zdrowotnej stoi też oczywiście korupcja w sektorze publicznym i prywatnym. W wielu krajach świata opieka zdrowotna jest najbardziej skorumpowaną ze wszystkich branż. Żeby domagać się swoich praw, globalni obywatele potrzebować będą wsparcia instytucji i nowych narzędzi. Powinni zacząć wzywać do wprowadzenia mocniejszych regulacji mających dopilnować, że zarządzanie opieką zdrowotną będzie lepsze, a w całym sektorze poprawi się transparentność. Ale to nie wszystko – potrzebują oni też upowszechnienia znajomości prawa i umiejętności stosowania zapisanych w nim mechanizmów; zwiększenia funduszy na organizacje społeczeństwa obywatelskiego i lepszego ugruntowania narzędzi prawnych służących do rozliczania rządzących.

Kolejnym obszarem, gdzie trzeba zrobić postępy, jest dostęp do danych w każdej społeczności. „To, co daje się zmierzyć, zostaje zrobione” – w walce z epidemią HIV analiza danych okazała się jednym z najpotężniejszych narzędzi, bo pozwala uświadamiać opinię publiczną o pewnych zjawiskach, identyfikować osoby pozostawione same sobie, we właściwy sposób sterować inwestycjami i koordynować działania.

Jako eksperci od światowej polityki zdrowotnej zawsze dobrze radziliśmy sobie z szacowaniem współczynników śmiertelności i zachorowalności. Ale teraz czas wyjść poza epidemiologiczne fakty. Żeby zagwarantować wszystkim prawo do opieki zdrowotnej, musimy także monitorować skutki dyskryminacji i stygmatyzacji, a także identyfikować przepisy prawa oraz zjawiska ekologiczne stwarzające zagrożenie dla zdrowia i jakości życia mieszkańców. Przeprowadzanie dogłębnej oceny wpływu najważniejszych rozwiązań strategicznych oraz inwestycji na zdrowie obywateli powinno być normą.

„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com
„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com

Ostatni obszar strategiczny – wyrugowanie dyskryminacji w kontekście służby zdrowia – musi stać się międzynarodowym priorytetem. Cele Zrównoważonego Rozwoju obiecują przede wszystkim to, że nikt nie zostanie zmarginalizowany. Dyskryminacja tworzy de facto bariery dla powszechnej opieki zdrowotnej i pozbawia wielu ludzi w ogóle dostępu do jakichkolwiek usług zdrowotnych. Przykładowo jedna na osiem osób pytanych w badaniu HIV Stigma Index o stygmatyzację mówi, że na skutek uprzedzeń odmówiono im opieki zdrowotnej.

„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com
„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com

Jest jasne, że do wyeliminowania AIDS potrzeba będzie społecznego, a nie tylko medycznego przełomu. Rządy muszą podwoić wysiłki w celu zabezpieczenia obywateli przed dyskryminacją i stworzyć skuteczne narzędzia, z których będą mogli skorzystać wszyscy poszkodowani przez podmioty prywatne i państwowe w zakresie pogwałcenia prawa do opieki zdrowotnej. Wzywamy wszystkie osoby i instytucje zajmujące się służbą zdrowia do sprzeciwienia się dyskryminującym ustawom, praktykom i strategiom.

Zapewnienie prawa do opieki zdrowotnej to zapewnienie podstawy potrzebnej każdemu do realizowania swojego potencjały i urzeczywistniania marzeń. Nie powinniśmy w tej sprawie godzić się na półśrodki.

„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com
„I Am: Women Living With HIV”, projekt fotograficzny Caitlin Margaret Kelly. Fot. Elvert Barnes, Flickr.com

**
Michel Sidibé jest dyrektorem UNAIDS.
Dainius Puras jest specjalnym sprawozdawcą ONZ w sprawie zdrowia fizycznego i psychicznego.

Copyright: Project Syndicate, 2017. www.project-syndicate.org. Z angielskiego przełożył Maciej Domagała.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij