Dlaczego kiedy słyszymy amerykańskie argumenty na korzyść wojny, nadal odruchowo zakładamy, że są słuszne? Czy po wojnie w Iraku nie powinno być odwrotnie?

Dlaczego kiedy słyszymy amerykańskie argumenty na korzyść wojny, nadal odruchowo zakładamy, że są słuszne? Czy po wojnie w Iraku nie powinno być odwrotnie?
Dlaczego unika stanowczej reakcji w sprawie mniejszości Rohindżów?
W żadnym kraju nie widziałem tylu zabytkowych wierzei – tu spotkamy je w meczetach, na bazarach i w prywatnych domach.
Z ogromnym smutkiem dowiedzieliśmy się o śmierci Marshalla Bermana, wybitnego filozofa i przyjaciela Krytyki Politycznej.
W przypadku zwycięstwa rebeliantów jego, jego rodzinę i polityczne otoczenie może czekać nawet śmierć. Stąd też brutalność strony rządowej.
Łatwo jest usprawiedliwić własną bezczynność, przedstawiając walkę w Syrii jako konflikt fanatyków z dyktatorem.
Już na ponad dwa tygodnie przed użyciem broni chemicznej w Syrii zapowiadało się, że szczyt G20 odbędzie się w nerwowej atmosferze.
Do wyborów daleko, w internecie spokój, więc politykom nie chce się z nami rozmawiać.
Afryka nie jest zainteresowana głosowaniem w Zimbabwe, które mogłoby coś zmienić.
To jedyne miejsce na świecie, gdzie liczba zakażeń HIV ciągle rośnie.
Okazuje się, że Obama wie lepiej od Tuska, czy Polska wspiera interwencję w Syrii. Wie o tym nawet rzeczniczka Departamentu Stanu, która dumnie wymienia Polskę wśród krajów wspierających interwencję.
Turcja eksplodowała kolorami. W ciągu kilku dni na ulicach zaczęły pojawiać się tęcze – jeszcze jeden symbol radosnego oporu, kolejna odsłona miejskiej rewolucji.