To nadzieja na odrodzenie się kontynentalnej lewicy i na transformację Europy w stronę socjalną i demokratyczną.

To nadzieja na odrodzenie się kontynentalnej lewicy i na transformację Europy w stronę socjalną i demokratyczną.
Jej wyniki w sondażach już zmieniły ton przestraszonych europejskich elit. Po niedzielnych wyborach może popchnąć na nowe tory całą europejską politykę.
Obama-mówca powrócił w wielkim stylu. Tyle tylko, że Kongresem rządzą republikanie, raczej odporni na czar i charyzmę prezydenta.
Choć na pewno mamy do czynienia z pewnym końcem: różnych znanych opowieści o niej.
Mało kogo dziwiły wypowiedzi premiera Jaceniuka, że ludzie, którzy będą występować przeciwko cięciom społecznym, są bez wyjątku agentami Putina.
Piaski mogłyby posłużyć za scenerię postapokaliptycznego filmu.
Jaką strategię w tej sprawie powinna wybrać europejska socjaldemokracja?
Nie można usłyszeć Donbasu. Regiony przemysłowe nie mają głosu. Głosy mają żywi ludzie. Każdy swój.
Myślenie, że za globalnym kapitalizmem idzie jakaś globalna kultura, pochodna amerykańskiego konsumpcjonizmu, jest całkowicie błędne.
Ale tylko jeśli lewica potraktuje ten temat poważnie.
Zamachowcy potwierdzili, że prawdziwa władza przesuwa się do mediów.
Bez konfliktów i sprzeczności – mówi Ilja Budrajtskis, badacz i aktywista z Moskwy.