Raport Komisji jest przede wszystkim wezwaniem do walki z utrwalanymi przez dziesiątki lat stereotypami na temat narkotyków. Czy Polska jest do tej walki gotowa?
W tym roku obchodzimy dwie ważne rocznice. 50 lat temu świat uznał Jednolitą Konwencję ONZ o Środkach Odurzających. 40 lat temu prezydent USA Richard Nixon wypowiedział wojnę narkotykom, która po dzis dzień definiuje światową politykę narkotykową.
Minęły lata i pozytywnych skutków tej polityki nie widać. Rośnie konsumpcja, rośnie areał upraw, spadają ceny. Ale przecież tony nielegalnych substancji są regularnie konfiskowane, hektary upraw niszczone, tysiące osób aresztowanych – odpowiadają zwolennicy wojny z narkotykami. Te wskaźniki, owszem, przemawiają do mnie, ale tylko utwierdzają w przekonaniu, że ta polityka w końcu musi się zmienić.
Do zakończenia wojny i racjonalnego podejścia do problemu narkotyków nawołują pod szyldem Globalnej Komisji ds. Polityki Narkotykowej wielkie światowe nazwiska – byli prezydenci, pisarze, politycy, intelektualiści i aktywiści. Wczoraj Komisja ogłosiła raport zawierający rekomendacje dla przyszłej polityki narkotykowej na świecie. O tym, że wojnę z narkotykami świat przegrał, przypominać warto. Warto powtarzać, jak straszne konsekwencje ma dla milionów ludzi restrykcyjna polityka narkotykowa. Niemalejący popyt na narkotyki generowany przez kraje Północy odbija się przede wszystkich ma mieszkańcach Południa. Mam na myśli plantatorów koki i opium w Andach, Afganistanie czy Birmie, dziesiątki tysięcy ofiar wojen gangów w Meksyku (w których giną postronne osoby), kraje Afryki Zachodniej, które stają się głównymi punktami przerzutowymi narkotyków do Europy. Uzależnieni cierpią z powodu braku odpowiednich terapii i profilaktyki, redukcja szkód jest nadal tematem tabu w wielu państwach. Mamy XXI wiek, a statystyki dotyczące zakażeń HIV/AIDS, przenoszonego między innymi poprzez zakażone igły i strzykawki, przerażają.
Raport Globalnej Komisji ds. Polityki Narkotykowej jest przede wszystkim wezwaniem do walki z utrwalanymi przez dziesiątki lat stereotypami na temat narkotyków. Przypomina, że uzależnieni, którzy nie powodują szkód społecznych nie powinni być represjonowani i marginalizowani ze względu na swoją chorobę, że nie są to przestępcy. Zachęca do wprowadzenia nowych rozwiązań w zakresie kontroli handlu narkotykami, legalizacji konopi oraz dekryminalizacji pozostałych substancji przy jednoczesnym zapewnieniu szeregu usług z zakresu redukcji szkód (m.in. wymiana igieł i strzykawek), szerokiej dostępności terapii substytucyjnej (metadon, buprenorfina), zastępczej terapii heroinowej, poszanowania praw człowieka i pacjenta. Ludzie na samym dole łańcucha produkcji – plantatorzy, kurierzy i drobni dilerzy – są jedynie pośrednikami między konsumentem a wielkim biznesem narkotykowym. Zasądzanie kar pozbawienia wolności w przypadkach tych osób jest bezzasadne, bo nie przekłada się ani na zmniejszenie podaży narkotyków, ani osłabienie organizacji przestępczych. Jednocześnie członkowie komisji podkreślają istotną rolę działań prewencyjnych skierowanych do grup najbardziej zagrożonych narkotykami. Działania policji powinny skupiać się na ochronie społeczności i jednostek dotkniętych patologiami z powodu działalności zorganizowanej przestępczości.
Narkotyki raczej nigdy nie znikną. Musimy o nich myśleć jak o stałym elemencie życia milionów ludzi na całym świecie. A świat to też Polska, która nadal pozostaje w ogonie Europy, jeśli chodzi o dobre rozwiązania w dziedzinie polityki narkotykowej. Możemy uspokajać sumienia, że nie ma u nas (jeszcze) epidemii HIV/AIDS, że nasza mafia narkotykowa nie zabija tysięcy niewinnych ludzi. Ale możemy też przestać mydlić sobie oczy. Czemu nie odnajdujemy się w raporcie Komisji wśród państw stawianych za przykład? Zajmijmy się w końcu brakiem terapii substytucyjnej w województwach opolskim, podkarpackim, podlaskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim. Zmieniło się prawo antynarkotykowe – upewnijmy się więc, że policja i prokuratura wiedzą, jak z nowej ustawy dobrze korzystać, żeby do więzień za posiadanie narkotyków na własny użytek nie trafiali przygodni użytkownicy i uzależnieni. Raport Komisji wzywa do działania. Zacznijmy od siebie.
Pełny raport Globalnej Komisji ds. Polityki Narkotykowej tutaj.
Czytaj także: Wojny narkotykowe. Doniesienia z pola walki – 100 książka Wydawnictwa Krytyki Politycznej!