Redukcja szkód pomaga ratować życie ludzi i oszczędzać pieniądze, promuje prawa człowieka, gwarantuje lepszą opiekę zdrowotną dla osób, które używają narkotyków, oraz wsparcie dla ich rodzin i społeczności.
Programy redukcji szkód w leczeniu uzależnień i prewencji narkotykowej charakteryzują się tym, że nie wymagają dużych nakładów finansowych. A jednocześnie są bardzo skuteczne w kwestii zatrzymania fali nowych zakażeń wirusem HIV czy ratowania życia osób używających substancji psychoaktywnych.
Wciąż jednak wiele państw na świecie ich nie akceptuje i nie wdraża. W skali globalnej na redukcję szkód wydawane jest tylko 160 milionów dolarów, co stanowi 7% zapotrzebowania.
Na marcowym spotkaniu Komisji ds. Środków Odurzających w Wiedniu zainaugurowana została kampania #10by20, wzywająca rządy państwowe do przekierowania 10% środków finansowych z puli aktualnie wydawanych w wojnie z narkotykami na redukcję szkód. Każdego roku państwa wydają ponad 100 miliardów dolarów na prowadzenie nieskutecznych działań zwalczających podaż narkotyków.
Wypracowane w ciągu ostatnich 10 lat dowody naukowe i praktyki z zakresu redukcji szkód powinny w końcu zostać w końcu zaakceptowane przez społeczność międzynarodową i wpisane w traktaty.
Społeczności międzynarodowej nie uda się spełnić celów postawionych w ostatnim traktacie ONZ, żeby do 2015 roku zmniejszyć ilość zakażeń wirusem HIV wśród osób używających narkotyków dożylnio. Tak naprawdę do osiągnięcia zakładanego pułapu będzie brakowało około 80% i okaże się, że grupa IDU będzie najgorszym z celów. Ludzie używający narkotyków oraz politycy i społeczeństwo obywatelskie muszą zmienić obszar swojego zainteresowania. Potrzeba wyraźnego wsparcia i liderów we wprowadzaniu redukcji szkód, tzn. wzrost politycznego wsparcia i funduszy na redukcję szkód – mówiła w Wiedniu Maria Phelan z Harm Reduction International, współautorka kampanii.
Tylko 10 centów z każdego dolara wydanego na służby ścigania przestępstw narkotykowych mogłoby pokryć koszty testowania i leczenia zakażeń HIV i wirusowym zapaleniem wątroby typu C na całym świecie.
Istotnym aspektem jest również ponowne rozważenie mechanizmu finansowaniapoprzez społeczność międzynarodową programów redukcji szkód w krajach rozwijających się, np. Global Fund. Aktualnie w państwach regionu Europy Środkowo-Wschodniej czy Środkowej Azji wycofywany jest ten rodzaj wsparcia, ponieważ kraje osiągnęły status państw o średnim dochodzie. Ponad ¾ osób, które używają narkotyków dożylnio mieszka w tych krajach i to tam zlokalizowane jest epicentrum epidemii HIV podsycane poprzez brak dostępu do sterylnego sprzętu do podawania substancji.
Z przeprowadzonych badań wynika jasno, że rządy tych państw nie zamierzają z automatu prowadzić nadal programów redukcji szkód, a wycofanie się międzynarodowych sponsorów bez uprzedniego planu czy porozumień dotyczących dalszego funkcjonowania serwisów finansowanych ze środków z budżetu poszczególnych państw będzie oznaczać humanitarną katastrofę.
Przyszłoroczna Sesja Specjalna Zgromadzenia Generalnego ONZ (UNGASS) będzie okazją do tego, by poprzez zapisy w jej Deklaracji zobowiązać wszystkie państwa do zapewnienia co najmniej 10% z budżetu związanego z prewencją narkotykową na redukcję szkód przed rokiem 2020. Inicjator kampanii – Harm Reduction International – oraz pozostali przedstawiciele strony społecznej wzywają poszczególne rządy państwowe do zaakceptowania, że zdrowie publiczne i redukcja szkód powinny być jednym z głównych obszarów podczas rozmów na UNGASS.
–
Więcej o kampanii Harm Reduction International.