Świat

Czas podliczyć koszty jakie poniosły kobiety

Kobiety rzadziej popełniają brutalne przestępstwa narkotykowe. Rzadziej pełnią wysokie funkcje w strukturach przestępczych. A jednak to one są bardziej narażone na wysokie koszty wojny z narkotykami.

Za przemyt nawet małej ilości narkotyków sądy zazwyczaj nie orzekają najniższego wymiaru kary. Surowe wytyczne dotyczące skazywania często  nie pozostawiają sędziom żadnej swobody. Nie mogą więc uznać czynników łagodzących wyroki. Przez to wiele kobiet uwikłanych w zaopatrywanie w narkotyki na niewielką skalę, otrzymuje takie same sankcje jak osoby przemycające duże ilości.

Rezultatem takiego podejścia są wysokie wyroki dla tzw. „mułów narkotykowych” – kobiet, które przemycają nielegalne substancje psychoaktywne w swoim bagażu lub ciele. Z reguły są to osoby z marginesu społecznego, które zostają przestępcami na skutek rozpaczliwego braku perspektyw. Część z nich jest do tego  przymuszana przez mężczyzn stojących wyżej w mafijnej hierarchii. Problem pogłębia fakt, że kobiety te często są słabo wykształcone, mają problemy ze zdrowiem psychicznym, bądź są uzależnione. Nierzadko są ofiarami przemocy fizycznej i na tle seksualnym.  Łatwo zapomnieć, że ich dzieci stają się kolejnymi ofiarami wojny narkotykowej i nie są uwzględniane jako kolejne ofiary prohibicyjnej polityki.

Wojna z narkotykami przyczynia się do wykorzystywania kobiet. Seks staje się walutą na rynku narkotykowym lub kiedy kobiety są zmuszane do stosunków seksualnych, żeby uniknąć aresztowania bądź przemocy. Przykładowo: raporty z Kazachstanu, opisują policyjne rewizje części intymnych przeprowadzane na użytkowniczkach narkotyków podawanych dożylnie w znanych miejscach sprzedaży. Zarekwirowane narkotyki kobiety mogą potem odzyskać od policjantów w zamian za seks.

Powiększając środki wydawane na wymiar sprawiedliwości niż niż na zdrowie publiczne, przyczyniamy się do zwiększania dyskryminacji kobiet. Brakuje programów terapeutycznych biorących pod uwagę specyfikę płci uzależnionych, które pozwalają kobietom na opiekę nad własnym dzieckiem. W niektórych krajach uzależnione w ciąży nie mają dostępu do najbezpieczniejszych i najwłaściwszych środków leczniczych, które uwzględniałyby zdrowie kobiet oraz ich płodów.

Używanie narkotyków przez kobiety jest często postrzegane jako zaniedbywanie dzieci, co może przyczynić się do pozbawienia praw rodzicielskich. Taka ukryta dyskryminacja stylów życia bądź kondycji zdrowotnej jest często zasilana populistycznymi hasłami powielanymi przez media i polityków (np. „matka-ćpunka”). Poważne decyzje o odebranie praw opieki nad dziećmi powinny być rozpatrywane indywidualnie i brać pod uwagę rzeczywiste ryzyko uzależnienia, bądź fakt zaniedbania.

Przemoc związana z narkotykami, której historycznie ofiarami bywali z reguły młodzi mężczyźni, coraz częściej dotyka kobiety.  W Ameryce Centralnej mówi się o „kobietobójstwie” – czyli morderstwach, których przyczyną jest płeć. Chociaż bardzo trudno to udowodnić, coraz więcej obserwatorów przyznaje, że w wielu regionach atmosfera przemocy i bezkarności spowodowana dominacją karteli narkotykowych doprowadziła do sytuacji, kiedy kobiety traktuje się jak „przedmioty jednorazowego użytku”, narażając je na drastyczne formy przemocy.

– W skali globalnej, kobiety są więzione za przestępstwa narkotykowe częściej, niż za jakiekolwiek inne

– Jedna na cztery osadzona w więzieniach w Europie i Azji centralnej została skazana za przestępstwa narkotykowe. W niektórych krajach jest to aż 70% kobiet

– Od 1986 do 1996 liczba obywatelek USA osadzonych w więzieniach za przestępstwa narkotykowe wzrosła o 888%, przewyższając tempo wzrostu osadzonych mężczyzn za podobne przestępstwa

– W Europie Wschodniej, kobiety które doświadczyły przemocy domowej mogą nie zostać przyjęte do kobiecych schronisk jeśli używają narkotyków

– W Rosji terapia substytucyjna, która jest międzynarodowo uznawanym środkiem leczniczym dla uzależnionych od opioidów w ciąży, jest niedostępna i potępiana przez władze.


Tekst publikujemy dzięki uprzejmości redakcji strony Count the Costs. 50 Years of the War on Drugs.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij