– Ja się czuję jak w samolocie, w którym pilot stara się po kolei wyłączyć wszystkie zabezpieczenia. I to jest oczywiście groźne. Tak jak przestępca wraca na miejsce zbrodni, tak ten „pilot” może w sposób podświadomy dążyć do samo-ukarania.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij