Druga rocznica pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę przeszła w Polsce w cieniu protestów rolników, którzy blokują granicę polsko-ukraińską. To już kolejna grupa zawodowa po przewoźnikach, która wykorzystuje blokadę granicy jako sposób nacisku na rząd i wymuszenie korzystnych dla siebie decyzji.
Postulaty polskich rolników nie dotyczą jedynie ograniczenia importu produkcji rolnej z Ukrainy, na którą Polska nałożyła embargo jeszcze w kwietniu ubiegłego roku. Blokując transport towarów pomiędzy krajami, postulują także odrzucenie unijnego Zielonego Ładu. Do rolników dołączają kolejne grupy protestujących: myśliwi, pszczelarze, NSZZ Solidarność.
SŁUCHAJ NA SPOTIFY:
SŁUCHAJ NA APPLE PODCASTS:
SŁUCHAJ NA SPREAKER:
W naszym podcaście łączymy się na początku z reportażystką i wolontariuszką Kateryną Pryszczepą, która opowie nam z ukraińskiej perspektywy o doświadczeniach z przejść granicznych. Rolnicze protesty, pomimo deklaracji organizatorów, negatywnie wpływają na płynność dostaw towarów niezbędnych na froncie, a więc realnie przekładają się na zwiększenie śmiertelności ukraińskich żołnierzy.
Przyjrzymy się również bliżej dyskursowi wypracowanemu wokół rolniczych blokad. Narracja o zatrutym jedzeniu, które podstępnie zalewa Polskę, trafiając niepostrzeżenie na stoły niczego nieświadomych polskich konsumentów, to niepokojąco populistyczna opowieść, której korzeni George Monbiot szuka w XX-wiecznych totalitaryzmach.
W Ukrainie nie ma bezpiecznych miejsc. Do niektórych rakiety lecą tylko trochę dłużej [rozmowa]
czytaj także
My proponujemy mówienie o tym, co się dzieje pomiędzy Polską i Ukrainą w kategoriach granicyzacji. Rozumiemy to pojęcie jako pewien dyskurs, w którym nadrzędną wartością jest szczelność granicy, stojąca w hierarchii wyżej niż prawo. To dyskurs wypracowany przez Prawo i Sprawiedliwość podczas kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej, przejęty obecnie i twórczo rozwijany przez nową ekipę rządzącą i prawicowe organizacje społeczne na innej wschodniej granicy Polski. Granicyzacja jest bowiem silnie wpisana w geografię. Obowiązek szczelności dotyczy wschodniej granicy, bo to stamtąd tradycyjnie przychodzi zagrożenie dla narodu polskiego. Tymczasem nasza północna granica, dzieląca nas od rosyjskiego agresora, pozostaje bodaj najspokojniejszą granicą zewnętrzną w Unii Europejskiej.
Blok wschodni
„Centralnie o Wschodzie” – tak brzmi dewiza podcastu Blok wschodni, który prowadzą Paulina Siegień i Wojciech Siegień. O państwach, które leżą na wschód od Polski, chcemy mówić centralnie, bo uważamy, że tam dzisiaj decyduje się przyszłość Europy i demokracji. Dlatego naszą uwagę kierujemy w stronę Ukrainy, która zmaga się z otwartą i niesprowokowaną rosyjską agresją. Ale będziemy odwiedzać także inne państwa, które w wyniku rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie stanęły na geopolitycznym rozdrożu i szukają odpowiedzi na pytanie o swoje miejsce na mapie międzynarodowych sojuszy.
**
Paulina Siegień – dziennikarka i reporterka związana z Trójmiastem, Podlasiem i Kaliningradem. Pisze o Rosji i innych sprawach, które uzna za istotne, regularnie współpracuje także z New Eastern Europe. Absolwentka Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego i filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Autorka książki Miasto bajka. Wiele historii Kaliningradu (2021), za którą otrzymała Nagrodę Conrada.
Wojciech Siegień – etnolog, psycholog, absolwent Kolegium MISH UW, ekspert ds. Europy Wschodniej. Prowadził badania terenowe w Białorusi i Rosji, a od 2017 roku w Donbasie. Specjalizuje się w problematyce militaryzacji społecznej i kulturowej. Wraz z Pauliną Siegień prowadzi podcast Na Granicy.