W Międzynarodowym Dniu Kobiet po raz kolejny manifestujemy to, że pragniemy godnego życia i wierzymy, że inny świat jest możliwy, że możemy go wspólnie stworzyć.
Każdego roku 8 marca — w Międzynarodowy Dzień Kobiet – wychodzimy na ulice, żeby wyrazić swoje niezadowolenie i głośno wykrzyczeć swój gniew.
Podczas tegorocznej Manify mówimy o tym, co nas uciska, o różnych formach opresji, których codziennie doświadczamy.
Przemoc to gwałty, przemoc domowa, kontrola nad naszymi ciałami sprawowana przez państwo i kler.
Przemoc to wyzysk, umowy śmieciowe, głodowe pensje i łamanie praw pracowniczych.
Przemoc to prywatyzacja i ograniczanie dostępu do dóbr publicznych — edukacji, opieki, mieszkań, służby zdrowia.
Przemoc to budowanie galerii handlowych i biurowców kosztem przestrzeni publicznej – parków, ogródków, skwerów.
Przemoc to przekonanie, że mamy prawo wyrazić swoje zdanie wyłącznie raz na cztery lata i przekonanie, że władza wie lepiej.
Wychodzimy na ulice, protestując przeciwko przemocy władzy, która wytwarza ubóstwo, podziały między ludźmi i wzmacnia nastroje neofaszystowskie. Stajemy przeciwko władzy państwa i miasta, która stoi po stronie najbardziej uprzywilejowanych i ogranicza nasze prawa obywatelskie. Stajemy przeciwko władzy kapitału, który wyzyskuje naszą pracę. Stajemy przeciwko władzy kleru, który usprawiedliwia nierówności i przemoc, mówiąc „Bóg tak chciał”.