
Maja Tur, chora na stwardnienie rozsiane i – jednocześnie – epilepsję, opowiada o tym w konwencji stand-up comedy. A ja myślę:
„Ach, jakże silni są ci biedni ludzie”. Czy współczucie jest czymś mdłym i naznaczonym wyższością? O spektaklu Rafała Urbackiego pisze Witold Mrozek.
Theo Angelopoulos był jednym z ostatnich wielkich modernistów kina, traktującym kino jako „sztukę wysoką”, miejsce refleksji nad historią, losami wspólnoty, jednostki skonfrontowanej z egzystencjalną rozpaczą, samotnością. O zmarłym niedawno greckim reżyserze pisze Jakub Majmurek.
– Chciałybyśmy pomóc – mówimy kierowniczce. – Zrobić coś, co byłoby potrzebne tu, na miejscu.
Nie wystarczy nakręcić filmu z życia klasy robotniczej, by był on filmem politycznym. A samo wejście do pola kultury klasy wcześniej z niego wykluczonej nie musi automatycznie oznaczać nastania kultury głoszącej emancypacyjne treści. Z tekstem Agaty Pyzik Kultura zhomogenizowana polemizuje Jakub Majmurek.
Stanowiska Chantall Mouffe, Igora Stokfiszewskiego, Artura Żmijewskiego, Stéphane’a Bauera oraz Kathariny Kaiser w sprawie projektu Martina Zet Niemcy pozbywają się tego.
W ramach 7. Berlin Biennale ukazał się nowy numer niezależnej gazety białoruskiej artystki Mariny Napruszkiny „Self#governing”, który poświęcony jest przyszłej transformacji ustrojowej na Białorusi.
Kultura nie zawsze była tak zhomogenizowana, jak dziś. Coś do tego stanu doprowadziło. W przypadku Anglików – thatcheryzm i systematyczne zabijanie emancypacji working class, w Polsce – zapewne leczenie kompleksów po komunie. Paszporty Polityki komentuje Agata Pyzik.
W Rzezi po raz kolejny Polański na zimno przygląda się dynamice relacji małżeńskiej. Czy film wnosi coś nowego do pojawiającego się wielokrotnie w twórczości tego reżysera portretu małżeństwa w kryzysie? Recenzja Jakuba Majmurka.
Czy serial Głęboka woda zdał egzamin na misyjność mediów publicznych? Połowicznie. Ale i tak pozytywnie się wyróżnia na tle reszty telewizyjnej produkcji. Recenzja Jasia Kapeli.