Zawsze piłam mało. Wylewałam alkohol i udawałam, że jestem wstawiona i otwarta na zaloty.

Zawsze piłam mało. Wylewałam alkohol i udawałam, że jestem wstawiona i otwarta na zaloty.
Program One Book, One City narodził się w 1998 roku w Seattle, dziś akcja obejmuje setki miast – nie tylko w USA, ale także w Kanadzie, Australii i Wielkiej Brytanii. Na czym polega pomysł, dzięki któremu udało się przyciągnąć do bibliotek wielu nowych czytelników?
Specyfika Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Najnowszej w Wiesbaden na wiele lat odciśnie swój ślad na uczestniczących w wydarzeniu artystach i tworzonej przez nich sztuce/antysztuce. O skutkach zniszczenia pewnego fortepianu pisze Klaudia Rachubińska.
Nietoperz Kornéla Mundruczó produkuje sprzeczne
sygnały, jakby zależało mu na dezorientacji widza. Ale po co? Po to, by wymóc na nim
osobistą odpowiedź na pytanie,
co jest wartością wyższą – życie czy wolność decydowania o nim. Recenzja Igora Stokfiszewskiego.
W czasach, gdy za sprawą telewizyjnych wiadomości o protestach przeciw filmom „obrażającym proroka Mahometa” orientalistyczne stereotypy na powrót stają się odruchowym sposobem myślenia o Bliskim Wschodzie, warto poddać się dezOrientacji. O wystawie Waela Shawky’ego w berlińskim KunstWerke pisze Jakub Majmurek.
[…] Mariusz – to doktorant chudy, o którym wspominałam, pisze doktorat z Tyrmanda, a żeby żyć, prowadzi z żoną Halinką sklepik z ciuchami z Hali.
Galerie sztuki współczesnej coraz częściej przypominają muzea sztuki dawnej, z kolei teatry coraz częściej przyjmują na siebie obowiązki centrów dokumentacji historii własnej placówki lub teatru w ogóle. Czy pomaga to w upowszechnianiu kultury? Tekst Igora Stokfiszewskiego.
Jelinek w zbiorze Moja sztuka protestu czasem pisze zupełnie zaprzeczające sobie rzeczy. Można powiedzieć, że to paradoks, ale to raczej dialektyka, co czyni z Jelinek naturalną marksistkę. Choć o Marksie w Mojej sztuce protestu nie ma chyba ani słowa. Książkę Elfriede Jelinek recenzuje Jaś Kapela.
Biblioteczki wielkości karmników dla ptaków, automaty, w których za parę złotych zamiast batonika można kupić książkę. Nietypowych pomysłów na zatrzymanie spadku czytelnictwa jest wiele. Tekst Oli Toeplitz.
Z sondażu Eurobarometru, którego wyniki opublikowano kilka dni temu, wynika, że oto pierwszy raz ponad 50 proc. obywateli Unii Europejskiej uważa, że członkostwo w niej jest „czymś dobrym”. I to mimo kryzysu! A może właśnie dzięki kryzysowi? Barbara Szelewa recenzuje książkę The End of the West. The Once and Future Europe.
Od dzieciństwa Limonow chciał tak naprawdę tylko jednego: być bohaterem narodowym.
Czy trudno być żoną Wałęsy? Jaki jest w codziennym pożyciu? Trudny, łatwy?