Nasze instytucje sztuki utrudniają kreatywne mówienie o Polsce. Kuratorzy i galerzyści są nastawieni na źle pojęty uniwersalizm. Tym, co ich przede wszystkim zaprząta, jest pytanie: „Czy to będzie zrozumiałe na Zachodzie?”. W efekcie, artyści rzadko podejmują problem polskości, bo to się po prostu nie opłaca. Z Tomaszem Kozakiem rozmawia Jakub Majmurek.
