Polskie „literackie ksenofobie”, które tak celnie nazwała i opisała Kaja Malanowska, paraliżują polski rynek – autorki i autorzy na łamach GW o Alice Munro i „wielkiej literaturze”.

Polskie „literackie ksenofobie”, które tak celnie nazwała i opisała Kaja Malanowska, paraliżują polski rynek – autorki i autorzy na łamach GW o Alice Munro i „wielkiej literaturze”.
Film to ucieleśnione spojrzenie. Moje – mówi Catherine Breillat.
Anda przeniesiona do 2014 roku mogłaby się poczuć bardziej jak w 1880 niż jak u siebie. Im dłużej czytam peerelowskie powieści dla dziewcząt, tym silniejsze mam wrażenie, że żyjemy w czasach cywilizacyjnego regresu.
Z prasy zagranicznej wynotowałem sobie kilka liczb z budżetu PRL na rok bieżący: – na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych: 21 300 000 …
W tym filmie jest wszystko: romans, thriller, wojna, Żydzi, Polacy, komunizm, śmierć, miłość, erotyzm, wątek lesbijski. Za dużo. Jan Kidawa-Błoński niestety przekombinował.
Człowiek, który nie odczuwa strachu, to psychopata. A nieustraszony naród? Naród składa się z ludzi, a z nimi to już różnie bywa.
Złośliwi berlińczycy uważają, że lokalna scena techno to może tylko 400 osób, reszta zaś to przyjezdni.
Fabio Cavalucci odchodzi, ale CSW w Warszawie wciąż potrzebuje instytucjonalnej reformy.
Choć na ekranie widzimy wyglądające jak niesymulowane sceny seksu, to zupełnie nie o pornograficzną dosłowność tu chodzi.
Czy otwarta kultura to Grinch, który ukradł twórcom święta?
Jury Nagrody Literackiej m.st. Warszawy składa się z siedmiu mężczyzn i ani jednej kobiety. I nie jest to wyjątek.
W sporze o feminizm dużo już popłynęło atramentu; obecnie walka jest mniej więcej zakończona – pisała Simone de Beauvoir w „Drugiej płci”. W czwartek minęła 106. rocznica urodzin pisarki.