Najciekawszy jest dla mnie Mrożek jako emigrant. Z tego punktu widzenia najlepszym po nim wspomnieniem może być refleksja nad pierwszym tomem jego „Dziennika”.
Korduba: Z dworku do Cepelii
To był niezwykle silny ruch emancypacyjny, który promował rękodzieło kobiet, ale też kobiety na stanowiskach.
Czas rozrzucania kamieni
„Przychodzę do stoczni czternastego sierpnia o piątej rano – wspomina Borowczak. – Lutek zjawia się zaraz po mnie, ale nie ma ani Felskiego, który ma plakaty z postulatami, ani Lecha”.
Szczęśniak: Teatr pozwala wypowiedzieć każdą ideę
Społeczeństwa, które nie mają teatru, są ubogie myślowo i emocjonalnie.
Greenaway: Ulica Krokodyli
Schulz pisał o miejscu swojego urodzenia, tak jak Italo Calvino o Wenecji w „Niewidzialnych miastach” – tworząc nieskończone, fikcyjne wariacje.
Ciołkoszowa: Powstańcze obrachunki
Każda nowa publikacja związana z powstaniem warszawskim prowokuje nową polemikę i wywołuje w prasie emigracyjnej potok artykułów – pisała w latach 60. Lidia Ciołkoszowa.
Pietrzak: Białe nosy
Sukcesem Wrighta jest pokazanie, że kolonializm nie jest czymś, co dobiegło końca, gdy imperia pozwijały posterunki na innych kontynentach.
Żydzi w powstańczej Warszawie
Polacy bali się o swoje rodziny i bliskich walczących w powstaniu; Żydzi najczęściej nie mieli już nikogo, o kogo mogliby się bać.
Dunin: Polityka polskiej literatury
Stosunek polskich pisarzy do kapitalizmu nie jest jednoznaczny. Gdyby kapitalizm był rodzimy, uczciwy, byłby do zaakceptowania jako naturalny sposób życia.
„Dość już miałkich surogatów kina!”
Skończył się kolejny festiwal Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Piszemy, na co z jego repertuaru warto polować, a czego unikać.
Mrozik: Płasko, plastikowo, ładnie
W polskiej literaturze szuka się mostu, który połączy nostalgiczne „kiedyś” z „tu i teraz”, a PRL to dziura, którą trzeba zasypać.
Kubańskie tornado na cztery osoby
Jak krzyczysz, to cię ludzie uciszą. A jak się modlisz, to Bóg Kubańczyków i tak nie słucha. Ten kraj nigdy się nie zmieni.