Twój koszyk jest obecnie pusty!
10 książek z 2022 roku, które dla siebie wybrałam. Może i wam się spodobają
Kocham dobre, ciekawe opowieści i nie muszą się one wcale mieścić ściśle w konwencji realistycznej. I w tym roku właśnie to chciałam dowartościować – wciągające opowieści i fikcję.

Nie umiem w rankingi, naprawdę nie umiem. Nie umiem też w literackie hierarchie – szanuję, bo wierzę, że istnieje lepsza i gorsza literatura, ale na drugą nóżkę Gałkiewicz ze mnie wychodzi, ten, co go nie zachwyca, a przecież musi. Czemu jakoś nie wpadam w zachwyt z powodu Annie Ernaux? Ciekawe, ładnie napisane, ale jest dużo ciekawych i ładnie napisanych.
Czemu różne wycyzelowane, perfekcyjne opowiadania, owszem, podobają mi się, ale przechodzą przeze mnie jak nabój przez kaczki barona Münchhausena – mogę je później zawiesić na haczyku: a tak, to czytałam. Ważny jest dla mnie język, ale czemu czasem czuję się w nim dobrze, cieszy mnie i bawi, a u innych, znanych i cenionych autorów, męczy i irytuje? Nie wiem. Ważne, że literatura pozwala mi oderwać się od publicystycznej sztampy. Cieszyć się słowami, których jest nieco więcej niż sto na krzyż.
Poza tym kocham dobre, ciekawe opowieści i nie muszą się one wcale mieścić ściśle w konwencji realistycznej. Wolałabym, żeby czasem autorki nie zadręczały nas już przeżyciami własnymi lub osób podobnych do siebie, albo swoimi rodzinami pochodzenia i związkami, a w większym stopniu zainteresowały się światem. Może być on wymyślony. Trudno, zestarzałam się, to nie jest o mnie, a jak już ma być nie o mnie, to niech będzie o smokach. I w tym roku właśnie to chciałam dowartościować – wciągające opowieści i fikcję.
Oczywiście nie jest to żadna żelazna zasada, nie jestem konsekwentna. Na początek bowiem chcę wyróżnić – dla miłośników rankingów – powieść Mój mały zwierzaku Rijnevelda, w oczywisty sposób odnoszącą się do biografii autora. O seksualnych nadużyciach wobec nastolatki, czyli temat dość mocno eksploatowany, tym razem jednak w sposób oryginalny, choć odsyłający do klasyki powieściowej, czyli Lolity Nabokova. W zeszłym roku Rijneveld obecny był w rozmaitych rankingach, chwalony i doceniany, teraz go nie ma, chociaż ta powieść wydaje mi się ciekawsza od poprzedniej, szczególnie pod względem literackim. Na drugim miejscu Zyta Rudzka.
*
Marieke Lucas Rijneveld, Mój mały zwierzaku, przeł. Jerzy Koch, Wydawnictwo Literackie 2022
*
Zyta Rudzka, Ten się śmieje, kto ma zęby, Wydawnictwo W.A.B. 2022
Dalej zaś będzie to już porządek alfabetyczny. Najpierw ambitny pop, powiedzmy, realizm magiczny – tego chyba najbardziej mi brakuje wśród lektur. Cięższy kaliber oczywiście też będzie. Mocne, dobrze napisane, realistyczne powieści. Nic dla: „oj, ja już nie mogę czytać fikcji”. Trudno, ja mogę. Przy nich na pewno się nie nudziłam.
Zdaję sobie sprawę, że to indywidualna kwestia. Bardzo bym chciała, aby czytanie sprawiało wam przyjemność i żeby ta przyjemność była możliwie dobrej jakości – jednak nikomu nic nie gwarantuję. Bardzo męski zestaw wyszedł mi w tym roku, chociaż recenzje zachowują parytet, z uwzględnianiem też autorów niebiałych, niebinarnych, transpłciowych, osób homoseksualnych…
*
Nick Bradley, Kot w Tokio, przeł. Maria Makuch, Znak 2022
*
Damon Galgut, Obietnica, przeł. Dariusz Żukowski, Wydawnictwo Czarne 2022
*
Karl Ove Knausgård, Gwiazda Poranna, przeł. Iwona Zimnicka, Wydawnictwo Literackie 2022
Wiem, niektórzy uważają go za nudziarza. Ja doceniam, że w tym razem to powieść, a nie tylko sesja psychoterapeutyczna.
*
Gabriel Krauze, Tu byli, tak stali, przeł. Tomasz S. Gałązka, Wydawnictwo Czarne 2022
W tym wypadku zadecydował też podziw dla tłumacza. No i chociaż jest to gatunek: „opowiem wam o sobie”, to jednak życie nastoletniego przestępcy jest dość ekscytujące, mimo że książka etycznie podejrzana.
*
Yōko Ogawa, Podziemie pamięci, przeł. Anna Karpiuk, Tajfuny 2022
*
Piotr Siemion, Bella, ciao, Wydawnictwo Filtry 2022
Mimo wszystko kategoria pop, nie przesadzałabym z dopisywaniem do tego wielkiej filozofii.
Ale jak dobrze jest to zrobione.
*
Karin Smirnoff, Pojechałam do brata na południe, przeł. Agata Teperek, Wydawnictwo Poznańskie 2022
*
Michał Witkowski, Tango, Znak 2022
Jeśli natomiast interesuje was prawdziwe życie pisarza, to można – o ile zostaniecie zaakceptowani – zamówić sobie jego autobiografię, której kolejne odcinki powstają. W wersji elektronicznej, a może i wydruk, po uiszczeniu opłaty. Czyta ten, kto naprawdę chce, bez wielkiej reklamy, wiedząc, co i od kogo kupuje. I ja to szanuję!
I jeszcze na deser: najsympatyczniejsza książka roku:
Patryk Pufelski, Pawilon małych ssaków, Wydawnictwo Karakter 2022
Mam nadzieję, że znajdziecie tu też coś dla siebie!
*
Czytaj inne podsumowania 2022 roku: