Kraj

Przed debatą w Końskich: kto wygra wyścig do dna?

Karol Nawrocki proponuje apartheid, ale żłobek czy lekarz tylko dla Polaków za bardzo kojarzy się z napisami „Nur für Deutsche”. Jeśli Trzaskowski przedstawi podobny program, ale „z elementami humanitaryzmu”, może przejąć tych wyborców prawicy, którzy najbardziej na świecie boją się wyjść na frajerów, ale niekoniecznie chcą okazać się świniami.

Wciąż nie wiadomo, czy debata Rafała Trzaskowskiego z Karolem Nawrockim się odbędzie, choć do jej rozpoczęcia zostało już tylko kilka godzin. Jeszcze się też okaże, czy na zapowiadany sparing w Końskich nie wbije Szymon Hołownia, a za nim inni kandydaci i kandydatka.

Tymczasem można się zastanowić, czemu Rafał Trzaskowski wyzwał na pojedynek Karola Nawrockiego, podając mu niejako rękę – co przyznają nawet prawicowe media – i namaszczając właśnie jego, a nie Sławomira Mentzena, na głównego rywala.

Wydaje się, że to kolejna próba reanimowania polaryzacji, której ulegają już tylko najbardziej fanatyczne trzony wyborcze elektoratów PiS i PO. Dwudziestoletnia już wojna tytanów skrajnie nas wszystkich wymęczyła, a teraz staje się absurdalna, gdy obie partie licytują się na bliźniaczo podobne hasła wyborcze: kto mocniej dociśnie Ukraińców, kto będzie twardszy wobec migrantów. Czym oni się różnią – chciałoby się zapytać.

Traczyk: Polaryzacja może pomóc Rafałowi Trzaskowskiemu w pierwszej turze [rozmowa]

Najnowsze sondaże pokazują, że w drugiej turze Trzaskowski pokona Nawrockiego różnicą 14,4 proc. (52,9 do 38,8), a Mentzena – różnicą 22,5 proc. (56,1 do 33,6). Zdawać by się mogło zatem, że łatwiej byłoby Trzaskowskiemu pozbyć się najpierw mniej groźnego przeciwnika, a potem sięgnąć po tego poważniejszego, czyli najpierw walczyć z Mentzenem, potem dopiero z Nawrockim. A jednak dziś to Mentzen jest na wznoszącej, podczas gdy kampania Nawrockiego utknęła.

Wyborcom PiS, co pokazują badania, siada mobilizacja. Twardy elektorat Rafała Trzaskowskiego trzyma się tymczasem mocno, mimo że organizacje obywatelskie są coraz bardziej rozczarowane jego zapowiedziami, zwłaszcza pomysłem odebrania dzieciom z Ukrainy 800 plus.

Być może zatem sztab Trzaskowskiego doszedł do wniosku, że rozczarować rozczarowanych jedną debatą w Końskich już bardziej się nie da, za to można przejąć od PiS-u nieco płynnego elektoratu cynicznego. Jeśli tak, to w Końskich Nawrocki będzie promował swoje nowe hasło, zapowiedziane na środowej konferencji i brzmiące jak echo sloganu Trumpa: „po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”. Można się spodziewać, że popierany przez PiS kandydat jeszcze głośniej pokrzyczy o segregacji narodowościowej w kolejce do reglamentowanych dóbr usług publicznych.

Sondaż Lekarzy Bez Granic pokazuje, że chęć niesienia pomocy wśród Polaków spadła od 2022 roku, ale zdecydowana większość z nas wciąż nie jest gotowa całkowicie zrezygnować ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Propozycja apartheidu, z jaką wystąpił Nawrocki, może się okazać przekroczeniem granicy. Żłobek czy lekarz tylko dla Polaków zbyt niebezpiecznie kojarzy się z napisami „Nur für Deutsche”, o których opowiadały nam babcie albo o których uczyliśmy się w szkołach. PiS liczył, że załapie się na falę wzbudzoną zwycięstwem Trumpa, teraz jednak skojarzenia z hasłem „America First” mogą się okazać zbyt negatywne i zbyt niepokojące dla Polek i Polaków.

Jeżeli zatem Trzaskowski przedstawi hasło Nawrockiego w sposób bardziej cywilizowany, „z elementami humanitaryzmu”, może przejąć część wyborców prawicy, którzy najbardziej na świecie boją się wyjść na frajerów, ale niekoniecznie chcą okazać się świniami.

„Elementy humanitaryzmu”. Wciąż jesteśmy zakładnikami populistów

Pokonawszy w tej rundzie Nawrockiego, którego brak finezji i charyzmy będzie wyraźny nawet przy ostrożnym i dalekim od przebojowości Trzaskowskim, kandydat KO będzie mógł zwrócić się przeciw Mentzenowi. I może wtedy, w na nowo spolaryzowanym układzie, będzie próbował zmobilizować zaniedbywany dotąd elektorat progresywny.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Katarzyna Przyborska
Katarzyna Przyborska
Dziennikarka KrytykaPolityczna.pl
Dziennikarka KrytykaPolityczna.pl, antropolożka kultury, absolwentka The Graduate School for Social Research IFiS PAN; mama. Była redaktorką w Ośrodku KARTA i w „Newsweeku Historia”. Współredaktorka książki „Salon. Niezależni w »świetlicy« Anny Erdman i Tadeusza Walendowskiego 1976-79”. Autorka książki „Żaba”, wydanej przez Krytykę Polityczną.
Zamknij