Tłumy osób na ulicach poruszonych i wzruszonych. Żegnali prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
W sobotę w Gdańsku odbył się pogrzeb prezydenta miasta Pawła Adamowicza. Żegnały go tysiące ludzi. W Gdańsku gromadzono się przed telebimami ustawionymi w kilku miejscach miasta. Podobnie gromadzono się przed telebimami w innych miastach w Polsce.
Byliśmy w Gdańsku i widzieliśmy tłumy osób na ulicach poruszonych i wzruszonych. Zjechali z całego miasta, w innych miast, podobnie jak część z nas. Mieli ze sobą flagi miasta, Polski przepasane kirem. Na kurtkach i płaszczach naklejki przypominające o Pawle Adamowiczu. W witrynach sklepów – od kebabów przez salony piękności po zakłady rzemieślnicze – wiszą portrety prezydenta.
czytaj także
Przemówień najbliższych Pawła Adamowicza słuchaliśmy już w Świetlicy Krytyki Politycznej pochyleni nad ustawionym na stole telefonem. W gronie przyjaciół, aktywistek, działaczy w Gdańska i innych miast. Poruszyły nas słowa Magdaleny Adamowicz: „Ty uczyłeś otwartości, miłości, empatii, zachęcałeś do czynienia dobra tu, w małej ojczyźnie, w Gdańsku, ja wierzę, że to dobro rozleje się dalej na inne miasta, na cały świat, że podziały zaczną się zacierać, że skończy się fala nienawiści”.
Mamy nadzieję, że słowa te zapamiętamy na długo.
Fotorelacja Jakuba Szafrańskiego